Strona główna Aktualności Sprawy czytelników: Pasy zaraz znikną

Sprawy czytelników: Pasy zaraz znikną

5
Otrzymaliśmy informacje od naszego czytelnika, który zaniepokojony jest oznakowaniem przejść dla pieszych na skrzyżowaniu ulic Wspólnej i Karniszewickiej.

„Jestem  mieszkańcem ulicy Karniszewickiej. Codziennie obserwuję poranny i popołudniowy armagedon motoryzacyjny na krzyżówce z ulicą Wspólną, kiedy to kierowcy spieszą się do pracy, albo do domu. Charakterystyką tego skrzyżowania jest to, że po jednej stronie znajduje się sklep mięsny, po drugiej spożywczy, a po trzeciej prywatne przedszkole. Sytuacji nie ułatwia przejazd kolejowy, który kumuluje natężenie ruchu. Ruch pieszych w tym miejscu w godzinach szczytu jest bardzo duży i tu dochodzimy do sedna sprawy. Otóż przejścia dla pieszych są w opłakanym stanie. Na jezdni zostały tylko resztki farby i o tym, że są przejścia dla pieszych informują tylko stojące znaki. Może warto byłoby pasy namalować jeszcze raz, aby przypomnieć niektórym kierowcom, że pieszy musi się jakoś przedostać na drugą stronę jezdni. Myślę, że wpłynęłoby to bardzo na poprawę bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu”.

Masz sprawę? Napisz do nas!

    Dozwolone formaty plików: jpg, jpeg, png, bmp, tiff / Maksymalny rozmiar: 3MB



    REKLAMA
    Subskrybuj
    Powiadom o
    5 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy
    Inline Feedbacks
    View all comments

    Mamy historyczną możliwość by się pozbyć przejścia, wystarczy jeszcze znaki zdjąć i życie stanie się prostsze. Tym sposobem powoli Polska wróci do normalności, tak dużej ilości pasów,co w naszym nieszczęśliwym kraju,to chyba nikt na świecie nie ma.

    Tak duża ilość nieszczęśliwych kierowców-idiotow, powodujących wypadki, jest tylko w Rumuni i w Łotwie. Nie ma niestety historycznej możliwości pozbycia się ich.

    Złe oznakowanie to bolączka naszego miasta np. św. Rocha od niedawna jest ulicą jednokierunkową, szkoda tylko że znak D-3 stoi tak blisko skrzyżowania i na dużej wysokości. Teoretycznie jest dobrze ustawiony ale praktycznie nie. Kierowcy jadący od strony Zamkowej mogą znaku nie zauważyć a później dziwią się niektórzy, że ktoś popier… pod prąd, bo takie jest słownictwo i brak wyrozumiałości. Prosiłbym o więcej wyrozumiałości dla kierowców przy takim oznakowaniu ulic. A przejścia dla pieszych już dawno nie są przejściami dlatego, że znaki drogowe powinny być odpowiedniej wielkości i widoczności z odbiciem światła wartości iluś lumenów czy luksów. Mówią o tym… Czytaj więcej »

    Panie 60+są bardziej zabiegane niż osoby pracujące,bez kolejki i na skróty.

    To samo na ul. Moniuszki i Orla. Niebezpieczne to jest dla kierowców, bo piesi to i tak wchodzą i na nic nie zwracają uwagi, także pieszym i tak wszystko jedno.