Kierowcy wyjeżdżający z osiedlowych parkingów w rejonie ulicy Bugaj mają problem z widocznością – wszystko przez auta, szczególnie busy parkujące tuż przy skrzyżowaniach.
„Zwracam uwagę na trudności kierowców, którzy próbują wyjechać na ulicę Bugaj. Zarządca drogi nie zadbał o uporządkowanie systemu parkowania, w efekcie dochodzi tu do wielu niebezpiecznych sytuacji. Busy parkujące przy krawędzi chodnika znacznie ograniczają widoczność. Może warto rozważyć wprowadzenie zakazu parkowania przy skrzyżowaniach osiedlowych uliczek. Liczę na zainteresowanie tematem wiceprezydenta Dawida Zakrzewskiego, choć chyba nie mieszka on na Bugaju.”
Masz sprawę? Napisz do nas;
REKLAMA
Może warto zrobić coś z nawierzchnią ulicy Bugaj? Jest w stanie opłakanym, rozumiem że jak dojdzie do wypadku, to w nagłówkach przeczytamy; pojazd z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi. A stan nawierzchni woła o pomstę do nieba. Gdzie są radni, gdzie prezydent ?
Popieram, co rok ta ulica się zapada i co rok jest naprawiana. Dodatkowo Lewityn przeszedł rewitalizację, ale drogę dojazdową zostawili w stanie z przed dekad. Nawet idąc chodnikiem trzeba uważać, żeby zębów nie stracić, o przejechaniu wózkiem dziecięcym nie wspomnę. Ważne, że pieniądze na szkutnię się znalazły…
Nie da się nic zrobić ,ponieważ budżet nie jest z gumy a tutaj trzeba wpierw zająć się studzienkami a dopiero potem nawierzchnią ,która nie była robiona od lat.
Dodajmy do tego chodniki gdzie krawężniki są już poniszczone od parkowania.
Powolutku 🙂
Ludzie! Żyjcie i dajcie żyć innym!
Może zakazać parkowania busów, bo sierotka sobie nie radzi?
A może porostu parkuj tu, gdzie bus, a on sobie wjedzie tam głębiej.
Chociaż nie. Jeśli ten biały bus ze zdjęcia nie pozwala ci bezpiecznie wyjechać, to lepiej oddaj prawo jazdy.
A może to parking dla osobówek a nie cwaniaków ,którzy parkowali na płatnym a jak powstały miejsca zajęli je busami i autokarem?
Pamiętaj po weekendzie mieszkaniec osiedla zawsze może zadzwonić po patrol i drogówka zbada trzeźwość i już nie trzeba będzie autka parkować a jeden od busa to wyjątkowy koneser alkoholi.
Ile chciałbyś zabrać miejsc parkingowych sąsiadom, żeby móc wyjechać bez stwarzania niebezpiecznych sytuacji? Czy zabranie czterech miejsc parkingowych ci wystarczy? Czy raczej sześć?
Co do jazdy po alkoholu, to jeśli masz taką wiedzę i do tej pory nie zadzwoniłeś, to jesteś wyjatkowym idiotą. Ale dwa dni temu już się wypowiedziałeś pod innym artykułem na temat wzywania policji więc jesteś podwójnym idiotą. Czekaj, aż kogoś przejedzie.
Słuchaj nigdy nie uważałem takich metod ale z wiekiem mi się to zmieniło.
Nie zabrałbym ani jednego miejsca tylko bus do przewozu osób oraz autokar i drugi bus mają zniknąć nie wiem jak to prawnie załatawić.
Niech wracają na parking prywatny obok gdzie parkowali przez lata.
Tak samo samochód zakładu brukarskiego też ma zniknąć i mnie to nie interesuje.
Prowadzisz działalność parkuj i płać.
A jak nie prowadzę działalności, ale mam busa, bo lubię? To też na parking? A jak mam trzy samochody, ale nieduże, Ople Corsa to mogą stać?
Śmieszny jesteś. Zniknąć możesz ty zawsze możesz wydzierać te miejsca .
Skoro już wiesz, że ten „koneser alkoholi” siada za kółko, to chyba nie trzeba być Sherlockiem, żeby wiedzieć, że nie zgłaszając tego, sam robisz z siebie współwinnego. Nie dość, że nie pomagasz rozwiązać problemu, to jeszcze go utrwalasz. Nie trzeba być bohaterem z komiksu, żeby zadzwonić na 112. Wystarczy nie być idiotą. Bo jeśli faktycznie ktoś jeździ po alkoholu, to nie chodzi już o to, gdzie parkuje – tylko że może kogoś zabić. I wtedy twoje osiedlowe żale zamieniają się w milczenie na sali sądowej. I współudział. Więc może zamiast rzucać się jak konkubent w kawalerce, lepiej zadzwonić tam, gdzie… Czytaj więcej »
Bardzo dobrze napisane
Ten biały bus stoi akurat naprzeciw cukierni „Raj ciast” i absolutnie tam nie ma drogi wyjazdowej – zdjęcie z d… . Zielony natomiast stoi 300m dalej pomiędzy drogą wjazdową na osiedle na wysokości przedszkola, a wjazdem na parking przy pawilonach. Mając tak zaparkowane auta po obu stronach nic nie widać nawet powoli wyjeżdżając z parkingu. Na jednym z wyjazdów po przebudowie chodnika i wydzieleniu miejsc parkingowych na ulicy był ten sam problem. Zamontowano lustra sferyczne, które ten problem rozwiązały. Komentarz widzę, że typowego busiarza…
Tam gdzie stoi biały bus jest droga wyjazdowa z osiedla, jednokierunkowa.
Jeśli dobrze pamiętam to tam są lustra sferyczne więc w czym problem? W umiejętności z korzystania z nich?
Panie Przemku, niech sobie Pan jaj nie robi, że ten biały bus na zdjęciu w jakikolwiek sposób może przeszkadzać w wyjeździe.
Jak mam dac zyc innym czyli nie czepiać się, skoro aby wyjechać w miarę bezpiecznie to jestem zmuszony wyjeżdżać prawie połowa auta na czuja bo przez parkującego busa nie mam żadnej widoczności. A w razie kolizji to ja będę winnym sytuacji.
A SUVom też zakazać, czy one mogą? Jakim samochodom pozwolić?
A jak busy służące typowo zarobkowo tam stają oraz autokar ,kierowcy ci wcześniej parkowali na płatnym parkingu a obecnie 150/200zł mają do kieszeni i darmocha do czasu aż nie będzie wypadku przy wyjeździe z osiedla.
A osobówka jak jest samochodem przedstawiciela handlowego, to też służy zarobkowo. Wtedy może stać czy nie?
Co do autobusu, to jeśli jest to pełnowymiarowy autobus, to nie może stać, bo ustawa tak stanowi. Zadzwoń na policję porostu. Chyba, że to zwykła mała popierdółka. A nie, przepraszam. Nie chcesz być konfidentem. Wolisz biadolić w komentarzach.
Od jutra zaczynam zgłaszać na komendę myślę ,że się wykażą chyba ,że znowu patrol będzie jechał 2 h.
Zadaję więc proste pytanie: ile miejsc parkingowych zabrać? Piętnaście metrów z każdej strony? Zlikwidowanie sześciu miejsc wystarczy, czy może ośmiu?
Rano ludzie z tego osiedla tak się spiesza do pracy że każdy wymusza pierwszeństwo bo ciężko im się zatrzymać i rozejrzec 😀
Ciężko wyjechać bo zastawione busami a po drugie ulicą Bugaj nikt nie jedzie 50 tylko sporo szybciej.
Ta droga to same zapadliska szybciej się nie da 🙁
Tak jak widzę to każdy grzeje min 70km/h a po drugie auta służące zarobkowo niech wracają na parking płatny już kiedyś była rozmowa z jednym z kierowców.
A po drugie sympatyczna osoba zawsze może zadzwonić po weekendzie na policję i gwarantuję ,że busiarz ze srebrnego jest wczorajszy.
Nie da się jechać szybciej, 50 ?, to wtedy się leci, a nie jedzie. Stan nawierzchni jest tragiczny, po co organizować skoki narciarskie na starym rynku jak można na ulicy Bugaj. Fakt, gorzej o dobre lądowanie.
Gdzieś muszą Ukry parkować. O co ten dym?
Szkoda ,że te busy i autokar należą do polaków ,którzy z własnej chytrości zrezygnowali z parkingu płatnego i zajmują po 2/3 miejsca mieszkańcom.
A jak ktoś ma trzy samochody, to zajmuje miejsce jednemu busowi, a powinni dwa z nich postawić na płatnym parkingu, żeby nie zajmować miejsca sąsiadom.
To niech tak będzie ale busiarze ,którzy pracują przewożąc ludzi szczególnie srebrny bus oraz samochód firmy brukarskiej niech się zabierają stamtąd.
Jak szkoda na parking to trzeba szefowi powiedzieć ,żeby dorzucił.
Przecież jak chcesz mieć wygodę to ty się teraz przenieś na płatny parking , będziesz mógł bez problemu wyjeżdżać i samochód bezpieczniejszy.
Weź się zastanów, te małe busy mogą tam parkować a jak właściciel może zaoszczędzić na parkingu to jego sprawa i jego kasa.
Ty mi nie będziesz pisał gdzie mam się przenosić jednym samochodem jak prowadzisz dzialosc tym gratem to stawiaj go tam gdzie zawsze czyli na platnym parkingu.
A oprocz tego blachy i zdjecia poszly do itd jak wyglada stan tych busów a jeszcze tylko parę tel na policję tak ci życie umilę ,że więcej nie postawisz tego zlomu
Nie jestem właścicielem tego białego grata, w innym komentarzu napisałem jak można uprzykrzyć życie takiemu kierowcy złomu. Teraz tak trochę neutralnie, tym busem może tam stać o ile robi to zgodnie z przepisami. To jest wolny kraj i nie można komuś zabronić parkować swój samochód, obojętnie czy prowadzi jakąś działalność gospodarczą czy nie. Nie możesz komuś kazać wynosić się na płatny parking bo kiedyś tam parkował , bo nie miał wyboru, teraz ma darmowy parking i to jego wybór i tak jak pisałem , jeżeli robi to zgodnie z przepisami to możesz mu naskoczyć a weź pod uwagę że kierowcy… Czytaj więcej »
Daj spokój, ITD zajmuje się w myśl ustawy transportem drogowym. Jeżeli ktoś przewozi busem rzeczy do pracy to nie jest transport. Żadne krokodyle tu z Łodzi nie przyjadą. Coraz bardziej zdesperowany jesteś, ale uważaj. Co do telefonów na policję, to jeśli zmyślisz powód, to dostaniesz strzała za nieuzasadnione wezwanie.
Daj spokój niech dzwoni, jeszcze trochę to będzie wychodził i mówił ” Pan to nie stał”
Tak jak piszesz, przyjedzie policja albo straż miejska, właściciel busa zgłosi nękanie bo robi wszystko z godnie z prawem i wtedy jak to ktoś kiedyś powiedział ” kiedyś tylko rodzina wiedziała żeś czubek, teraz całe osiedle”
Nękanie zgłosi ciekawe niech zgłasza.
To do twojej wiadomości oraz do właścicieli busów.
Zgodnie z zapisem art. 212 Kodeksu karnego, za pomawianie i narażanie na utratę zaufania, problematyczny sąsiad może zostać ukarany. Sąd może nałożyć na niego grzywnę, ograniczyć, a nawet pozbawić wolności. Podstawą w takiej sytuacji są dowody z interwencji od instytucji, które były w sprawę zaangażowane.
Trochę cię poniosło. Jan nie może pomówić busiarza do policjantów.
W przypadku kiedy sąsiad ciągle uprzykrza nam życie donoszeniem na policję, do straży miejskiej czy innych służb a okaże się że zgłoszenia nie mają pokrycia w rzeczywistości, wtedy można korzystać z art. 212 KK
Policja czy inne służby udostępniają wtedy dane osoby zgłaszającej lub mogą też sprawdzić numer zgłaszającego do kogo należy.
Ale ten przepis nie mówi o uprzykrzaniu życia tylko o zniesławieniu.
Art. 212. § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Teraz przyjmijmy że kierowca busa pomawiany przez sąsiada w EPAinfo o jazdę pod wpływem alkoholu, robi to celowo aby pozbyć się busa bo mu… Czytaj więcej »
Oczywiście, że ma zastosowanie. Tylko wzywanie służb nie ma tu nic do rzeczy, bo to nie jest pomówienie. Mówiłem, że nie może pomówić busiarza do policjantow, a nie, że nie może pomówić na forum. Przecież jak Jan nie zadzwoni na policję to i tak dochodzi do pomówienia. Do tego jeszcze później wymyśliłeś: „W przypadku kiedy sąsiad ciągle uprzykrza nam życie donoszeniem na policję, do straży miejskiej czy innych służb a okaże się że zgłoszenia nie mają pokrycia w rzeczywistości, wtedy można korzystać z art. 212 KK” – nie, nie można korzystać. Bo donoszenie do służb i uprzykrzanie życia z to… Czytaj więcej »
Pomówienie sąsiada do służb mundurowych może prowadzić do konsekwencji prawnych dla osoby pomawiającej, a także do działań ze strony policji wobec sąsiada, jeśli zarzuty okażą się zasadne. Za bezpodstawne pomówienie grozi odpowiedzialność karna z artykułu 212 a za fałszywe oskarżenie – odpowiedzialność karna według artykułu 234 Kodeksu Karnego.
Czy teraz jest to dla Ciebie zrozumiałe
Inna jest kwalifikacja za pomówienie a inna za fałszywe oskarżenie, tutaj wszystko zależy od tego kto będzie to dalej ciągnął, policja nie może z art. 212 ale busiarz tak.
No to dobrze, że się zreflektowałeś, że nie chodziło ci, że uprzykrzanie życia to art. 212 kk. Tak jak napisałeś to na początku. Musisz jeszcze zrozumieć, że nie istnieje coś takiego jak bezpodstawne pomówienie. Pomówienie to pomówienie bez względu na to czy ma podstawy, czy nie.
Co do 234 kk, to w przypadku, gdy Jan zadzwoni, że ma podejrzenie, że busiarz jest nietrzeźwy, jest nie do udowodnienia.
Koper, czepiasz się słówek. Ja się nie zreflektowałem To tak po kolei, definicja pomówienia:”Pomówienie, zwane również zniesławieniem, to BEZPODSTAWNE zarzucanie komuś czegoś, co może zaszkodzić jego dobremu imieniu lub reputacji.” Wiadomo że pomówienie to pomówienie ale mnie chodziło o działanie bezpodstawne niemające pokrycia w rzeczywistości. Teraz co do uprzykrzania, napisałem: „W przypadku kiedy sąsiad ciągle uprzykrza nam życie donoszeniem na policję, do straży miejskiej czy innych służb a okaże się że zgłoszenia nie mają pokrycia w rzeczywistości, wtedy można korzystać z art. 212 KK.” Tutaj chodzi o to że uprzykrza mu życie ciągłymi pomówieniami zgłaszanymi do policji , które nie… Czytaj więcej »
Przestępstwo znisławienia może zaistnieć bez względu na to, czy ,,zarzucane komuś coś,, ma pokrycie w rzeczywistości czy nie. Więc żadna bezpodstawność zarzucanego postępowania tu nie ma do rzeczy, gdyż pomawiać można także osobę mówiąc o niej prawdę. Następnie piszesz: ,,chodzi o to że uprzykrza mu życie ciągłymi pomówieniami zgłaszanymi do policji , które nie mają pokrycia w rzeczywistości.” – po raz trzeci ci piszę, że Jan nie może pomówić busiarza zgłoszeniem na policję, nie można skorzystać z 212 kk, ale się upadłeś i nie rozumiesz. Reszta, to takie bzdury, że Chat GPT by to chyba lepiej wymyślił. Nawet mi się… Czytaj więcej »
„Przestępstwo znisławienia może zaistnieć bez względu na to, czy ,,zarzucane komuś coś,, ma pokrycie w rzeczywistości czy nie.” Tak wiem o tym ale my rozmawiamy o konkretnym przypadku Jana i busiarzy a sytuacja taka o której piszesz, będzie miała miejsce wyłącznie wtedy, gdy mamy do czynienia z prawdziwym zarzutem postawionym publicznie, ale niezwiązanym z osobą pełniącą funkcję publiczną ani nie postawionym w obronie uzasadnionego społecznie interesu. Napisz czemu Jan nie może skorzystać z art. 212 , jeżeli sąsiad zgłasza na policję, straż miejską, informację o nim nie mające pokrycia w rzeczywistosci. Wytłumacz to bo będąc busiarzem i musieć cały czas… Czytaj więcej »
Takie głupoty wymyślasz, że mi się nie chce tłumaczyć.
zróbcie poduszki berlińskie na wylotach to nie będa tak szybko osiedla opuszczać 🙂 i jeździć wewnętrznymi po prąd!
Fakt parkowania w skrzyżowaniu jest nagminny. Wyjazd z Sienkiewicza w Skłodowska jest masakryczny przez tak parkujące auta mieszkańców bloku przy Sienkiewicza.To tylko przykład. Strażnicy miejscy nie reagują.
na których zdjęciach , wg Ciebie, widać busy parkujące przy skrzyżowaniu ?, ja tam nie widzę żadnego skrzyżowania.
Faktycznie jest ciężko z widocznością przez parkujące tam busy, które stoją tygodniami bez użytkowania, raczej posiadacze owych aut powinni się zastanowić czy nie można zaparkować w innym miejscu. Spółdzielnie nie po to robiła miejsca parkingowe żeby stawiać tam teraz zakazy zatrzymywania, wyjazdy z uliczki i parkingu usprawniły lustra drogowe, można jedynie pomyśleć o postawieniu znaku ograniczenia prędkości bądź zamontowania progów zwalniających co na pewno poprawi bezpieczeństwo.
Stawali wcześniej na parkingu płatnym aż dostali prezent w postaci darmowego parkingu i mieszkaniec tam nie zaparkuje tylko oni a wychodzą na tym 200zł do przodu .
Do czasu aż będzie poważny wypadek i pokończą się takie parkingi.
Czy ta ulica jest prywatną, że chcesz wskazywać, kto może na niej parkować? Jak jestem z Moniuszki to nie mogę? Czyś ty na głowę upadł? To się nazywa DROGA PUBLiCZNA. Nie twoja, nie mieszkańców tych bloków. PUBLiCZNA. KAŻDY może nią chodzić, jeździć i każdy może na niej parkować o ile nie łamie przepisów.
Stoi taki biały złom, dzwonisz że olej kapie z silnika albo widzisz że stan samochodu jest opłakany , kiedy odjeżdża albo przyjechał , że podejrzewasz że kierowca jest pijany albo naćpany lub że stoi za blisko drogi wyjazdowej i zasłania wyjazd itd. Nie polecam przebijania opon czy innych tego typu czynów.
Jak im uprzykrzycie życie to sami zaczną parkować gdzie indziej albo tak aby nie przeszkadzać
https://bip.um.pabianice.pl/interpelacja/22521/interpelacja-w-sprawie-poprawy-widocznosci-w-rejonie-ulicy-bugaj Panie Przemysławie, radni czytają pański portal. Szkoda, że nie dostrzegają problemu nawierzchni ulicy Bugaj, która jest w stanie tragicznym, zapewne gorszym niż ul. Dolna czy Szpitalna. Uczęszczana jest przez mieszkańców , wykorzystywana pod komunikację miejską. Ale będziemy pamiętać, że Prezydnet i radni o tym miejscu zapominieli nie widzą problemu stanu tej nawierzchni i chodników.
pewnie dlatego, że łatwiej postawić znak B52 niż wyremontować ulicę
Zależy którą ulice, na niektóre ulice pieniądze są. Ale na jedna z ważniejszych pod względem komunikacji, nie ma. Ale liczę na zdjęcia z sukcesu rozwiązania problemu, tylko od pasa w górę, aby nikt nie zobaczył stanu nawierzchni. W sumie parking na Gawrońskiej tez piękny, a stan nawierzchni?. Opłakany, zróbmy tam ograniczenie do 20km taniej niż remont nawierzchni, a sukces i wielkie osiągnięcie.
Może inne ulice są w gorszym stanie niż ul. Bugaj
Każdy patrzy tylko dla siebie a taki prezydent czy ZDM musi ogarnąć całe miasto
Tak i pewnie też są tak uczęszczane jak ul Bugaj, zapewne to Robotnicza albo może Szpitalna, pewnie Zaradzyńska i/lub Nastrojowa. Przecież ulica Waltera i Bugaj nikt nie jeździ, większość osiedla Bugaj porusza się hm…. samolotami, bo pieszo lub samochodem bezpiecznie się nie da. Co do stwierdzenia patrzy na siebie, odpowiem tak: radni widzą problem, który się rozwiąże i będzie sukces. Jak to radni, problemy rozwiązują niby, a prawdziwy problem nawierzchni, którą się 100 razy w roku łata to nie. Ale dalej rozwiązujemy poważne problemy miasta.
Moniuszki, Piotra Skargi, Wiejska, te ulice też wymagają poprawy.
Widzisz, jak mieszkasz lub jeździsz ul. Bugaj, to dla ciebie będzie ona ważna, jak ktoś mieszka przy np. Wileńskiej to ona będzie ważna dla niego.
Jak dla Ciebie Moniuszki, piotra skargi i wiejska ma gorszą nawierzchnię niż ul Bugaj i Waltera to czas najwyższy odwiedzić p. Hilarego.
Ulica Wiejska, zapadnięte studzienki , dziury w asfalcie naprawiane łopatą nie wiadomo ile razy , koleiny takie że niższe samochody szorują po nich podwoziem. Tak więc widać że stan innych ulic też jest kiepski.
Przejechałem się ul. Bugaj , tragedii nie ma ale jej stan jest też fatalny.
Nie wiem czy dla Ciebie to istotne, ale
Ulica Wiejska, którą tutaj wskazałeś nigdy nie doczeka się remontu przez miasto, a przyczyną tego stanu rzeczy jest, że jest drogą powiatową. A nie wiem czy istotne jest to, że konwersację prowadziliśmy na temat remontów przeprowadzanych przez urząd miasta A nie powiat. Jako zawodowy kierowca bardzo dobrze znam stan dróg w naszym mieście i Waltera i Bugaj jest w stanie tragicznym. Nie pomogą montaże spowalniaczy czy wysepki aby rozwiązać problem nawierzchni.
Dla mnie jest mało istotne czy zarządca drogi jest urząd miasta czy starostwo, najważniejsze żeby wszystkie drogi w naszym mieście, były dobrej jakości.
Zgodzę się że spowalniacze, wysepki nie są po to aby były montowane kiedy jest zły stan drogi.
Jeśli już jesteś takim znawcą, to pominąłeś coś, co jest bardzo istotne, a mianowicie to, że Wiejska nie cała jest droga powiatową, bo w części jest też drogą gminną, należącą do Urzędu Miasta.
Ale nie w części przedstawionej na zdjęciu. A do niej się odnosiłem. Proponuje przeczytać mój komentarz.
To jest dopiero pomysl skomplikować i narobić problemów mieszkańcom a potem zastanawiać się jak rozwiązać problem?
Nie wiem o jakich problemach mówisz(piszesz), ale wiem jedno że ulica Bugaj jest w stanie opłakanym i twoje wywody tego nie zmienią, a jak wskażesz ulice w gorszym stanie gdzie porusza się komunikacja miejska i tak wielu mieszkańców to chylę czoła. (Zapewne na lewityn w wakacje wszyscy omijają ulice Bugaj)
Nie chodzilo mi o stan nawierzchni lecz o z robienie zatok na parkowanie oraz postawienie luster a teraz zastanawiają się jak poprawić bezpieczeństwo.
Przeczytaj co napisali i pomyśl gdzie logika.
Niedlugo doprowadzą do tego ,że na osiedlu zrobi się szalabany tak jak na 3 maja albo gdzie jest to powszechne w Łodzi i wjeźdża tylko samochód z kartą i miejsc już nie będzie brakować a zatoki parkingowe staną się niepotrzebne.
I to jest dobry pomysł, szlabany przy wjazdach na parkingi osiedlowe, na tych parkingach mogą parkować tylko mieszkańcy a zatoczki przy ulicy pozostawić dla gości odwiedzających mieszkańców i busiarzy. Jeszcze proszę pamiętać że na jedno mieszkanie , jedno miejsce parkingowe na osiedlu za szlabanem, reszta pojazdów na płatny parking i płacić, bo się w głowach poprzewracała od tego dobrobytu , po kilka samochodów się chce a później to się krzyczy że masło drogie i na nic nas nie stać. Tak jeszcze jak się nie umie wyjechać z uliczki czy parkingu bo bus prawidłowo zaparkowany zasłania niby wyjazd , to sprzedać… Czytaj więcej »
I tu przytoczę słowa przedmówcy: pewnie dlatego, że łatwiej postawić znak B52 niż wyremontować ulicę A zatoczki nie robi prezydent lecz my mieszkańcy i prezydent. Czyli płacimy spółdzielni mieszkaniowej, która składa się z urzędem (do którego też płacimy podatki) na zatoki parkingowe, które jeszcze są źle zrobione. Nie jeden serial z cyklu Lokatorzy czy sąsiedzi można tu nakręcić.
Ta spółdzielnia to cyrk i żałuje ,że jak człowiek był młody to domu nie pobudował a tak na stare lata został i już się nie wyniesie chyba ,że do domu starców.