W nocy z środy na czwartek spłonął stuletni młyn zbudowany w Baryczy na rzeką Grabią.
Strażacy nie mają wątpliwości, że było to podpalenie, a ogień pojawił się około godz. 0.30. Na miejsce zadysponowano 9 zastępów straży pożarnej, w tym 3 samochody z OSP. To razem 35 strażaków. Akcja gaśnicza trwała do godz. 4.00.
Młyn w Baryczy istniał już w XV wieku a jej właścicielem był kasztelan sieradzki Krzesław Konarski. Obecny uruchomiono dokładnie 100 lat temu za sprawą dziedzica Józefa Portycha. Poprzez mielenie zboża wytwarzano w nim mąkę i śrutę dla zwierząt. Zapewniał także prąd elektryczny dzięki turbinie napędzanej siłą rzeki Grabi. Z powodu niskiego stanu wody wymieniono w nim napęd na elektryczny i dobudowano murowaną motorownię. (źródło: naweekendzik.pl).
REKLAMA
Pomocna ręka ?…
Nie wierzę w przypadki.