Do drugiego przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości stanęła jedna firma Eko-Region. Po otwarciu koperty okazało się, że zaproponowana cena za wywóz 1 m³ śmieci jest dużo wyższa niż w ubiegłym roku.
Eko-Region z Bełchatowa brał udział również w pierwszym przetargu, którego nie rozstrzygnięto, bo według urzędników, firmy zaproponowały zbyt wysoką cenę. W ubiegłym roku za odbiór 1m³ płaciliśmy 31,60 zł, co mogło ustanowić stawkę od jednej osoby na 7 złotych za odpady posegregowane. W pierwszym przetargu firmy zaproponowały stawkę na poziomie 51,60 zł za 1m³, a w drugim już tylko firma Eko-Region zaproponowała 46,15 zł. I wszystko wskazuje na to, że na tę cenę urzędnicy będą musieli się zgodzić, bo firma z Bełchatowa zapowiedziała, że do kolejnego przetargu nie podejdzie.- Firmy muszą przystosować się do nowych przepisów co powoduje podniesienie kosztów na inwestycje. Dlatego podnoszą stawki – tłumaczy Agnieszka Pietrowska, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska.
Pewne jest, że stawka za odbiór odpadów posegregowanych od jednego mieszkańca wzrośnie co najmniej o złotówkę na miesiąc.
Pewne jest, że stawka za odbiór odpadów posegregowanych od jednego mieszkańca wzrośnie co najmniej o złotówkę na miesiąc.
REKLAMA
Tylko czy w związku z tym odpady będą wywożone częściej???
Przepisy powodują że ceny rosną. Ale paliwo tańsze więc tutaj firma ma oszczędności.
Wqrwia mnie to, że podnosząc ceny na towary zawsze była zasłona „bo paliwo drożeje to produkty tez musza zdrożeć”. Ale jak paliwo tanieje to ceny produktów nikt nie opuszcza…
Święte słowa.
popieram chcą więcej zarobić ździercy ,a może postawmy sobie pytanie kto na tym wszystkim skorzysta najbardziej w naszym mieście
Skoro pan Adamski jest w radzie nadzorczej spółki Eko-region to może coś załatwi żeby ceny były niższe.
Ku*** i nadal w radach zasiadają politycy. efekty widać na sląsku. Jakie zadania mają własciwie rady nadzorcze? Wie ktoś kim adamski jest z wykształcenia?
Mgr administracji po prywatnej szkole
Niech nie podchodzą do kolejnego przetargu, inni przyjdą. Stawianie w tej sytuacji odbiorcy odpadów godzi w zasadę konkurencyjności. Problem w tym, że urzędnicy mieliby problem jakby nikt nie przystąpił do przetargu i musieliby to zlecać z wolnej ręki, a tak rozstrzygną i mają święty spokój. Ale kogo to obchodzi.
Wszystko było dobrze nim banda darmozjadów dorwała się do śmieci. Wcześniej sam decydowałem kto będzie odbierał moje śmieci, prosta zasada wolnego rynku decydował o tym z kim podpisywałem umowę. Płaciłem mniej za dużo lepszą jakość obsługi. Teraz w imię mojego dobra i wydumanej ochrony środowiska jakaś banda urzędasów stawia mnie pod ścianą dojąc moją kasę.
Oprawca, kto odbierał od ciebie wcześniej śmieci? Może do lasu wywoziłeś?
Co konkretnie sprawia Ci ból ?
Ból sprawiało mi wywożenie śmieci przez ludzi do lasu .