Strona główna Styl życia Ślub w kinie? Czemu nie

Ślub w kinie? Czemu nie

0

Młodzi pabianiczanie coraz częściej chcą, aby ich ślub był nietypowy i uciekają z tradycyjnej sali Urzędu Stanu Cywilnego.

Na 10 września zaplanowany został pierwszy w historii Pabianic ślub w sali kinowej. Młoda par właśnie w tej sali przy ul. Gdańskiej spędziła mnóstwo pięknych chwil. Stąd decyzja.

Problemu z załatwienie formalności nie było. – Para młoda napisała podanie, które zostało rozpatrzone pozytywnie – tłumaczy Maria Klonowska, kierownik USC w Pabianicach.

Co musiałoby się stać, aby urzędnicy odmówili udzielenia ślub w miejscu wybranym przez nowożeńców? – Miejsce musi mieć charakter uroczysty, dlatego nie ma mowy o ślubach na przykład na plaży. Odpadają też miejsca niebezpieczne, takie jak dachy budynków – wyjaśnia naczelnik Klonowska.

Do podania należy dołączyć opłatę dodatkową w wysokości tysiąca złotych.

Młode pary z Pabianic już kilkakrotnie mówili sobie tak w nietypowych lokalizacjach. W ubiegłym roku Oliwia Pietrzak (dziś już Kruczkowska) komendantka Hufca ZHP wyszła za mąż w zrewitalizowanym Parku Słowackiego. Śluby odbywały się m.in. w Sereczynie, w pałacyku w Ksawerowie czy w ogrodzie z sali ślubnej w Hermanowie.

Co ciekawe, w podaniu do kierownika USC możemy poprosić, aby ślubu udzielił sam prezydent Pabianic. O ile znajdzie tylko czas.

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments