Strona główna Aktualności Skazani generują oszczędności dla miasta. Statystyki można jeszcze poprawić

Skazani generują oszczędności dla miasta. Statystyki można jeszcze poprawić

7
W zeszłym miesiącu, pod nadzorem strażników miejskich na ulicach Pabianic pracowało 5 osób skazanych prawomocnymi wyrokami sądu na prace społeczne. Łącznie przepracowali 132 godziny.

Były to prace stricte porządkowe polegające na uprzątnięciu ze śmieci i odpadów działek miejskich, skwerów i chodników.

– Nasze działania wygenerowały kolejne oszczędności dla miasta – mówi Tomasz Makrocki, komendant SM. – Zamieniając prace skazanych na usługę firm zewnętrznych miasto musiało by wydatkować pieniądze z budżetu tym samym tworząc kolejne koszty dla mieszkańców. Dzięki prowadzonej od 2017 r. akcji zaoszczędzone środki finansowe mogą zostać wykorzystane na najbardziej pilne potrzeby.

Straż Miejska w Pabianicach nadzór nad osobami skazanymi na prace dorywcze prowadzi właśnie od 2017 roku. Liczba przepracowanych godzin przez osoby skazane na rzecz czystości w mieście przekroczyła 10 tysięcy.

– Chciałbym rozszerzyć tą formę działalności naszej formacji, ale do tego potrzebni są ludzi – przekonuje komendant strażników. – Przyjmując, że za godzinę pracy miasto zapłaciłoby komuś 20 złotych, to do tej chwili miasto zaoszczędziło ponad 200 tysięcy zł na sprzątaniu miasta, a przecież wiadomo, że to kwota mocno zaniżona, bo do takich prac wynajmuje się firmy, a tam są koszty dużo większe.

Do końca czerwca tego roku pod kuratelą straży miejskiej pracowało 117 „podopiecznych”. Były to osoby skazane za drobne przestępstwa takie jak niepłacenie alimentów, kradzieże, jazdę po alkoholu czy niezapłacone mandaty.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Prawda jest taka, że miasto nic nie zaoszczędziło. Gdyby nie było skazanych, po prostu te prace nie były by wykonane.

Ale są i ktoś …czyli Straż Miejska się tematem zajmuje i jak widać są rezultaty. Nie zrobią czegoś źle zrobią coś też źle..załamka

Nie narzekam że jest to źle czy tamto. Tylko stwierdzam fakt przypisywania sobie uznań za dokonanie czegoś czego by się nie dokonało, gdyby nie konieczność wypełnienia obowiązku ciążącego na skazanym. W innych miejscach miasto jest usyfione totalnie. To nie tylko śmieci czy zarośnięta trawa, ale i pozostałości po pracach miejskich. Jakieś płyty po rozkopach itp. leżą latami, wiekami! I nikt tego nie rusza! Nikt „nie zauważa”. Brakuje takiego „kierownika” co by obchodził tereny i zlecał poprawianie zauważonych odstępstw, służbom które miasto utrzymuje. SM nie jest od szukania oszczędności dla UM. Wspominają tu tylko o tym aby sobie przypisać jakieś zasługi.… Czytaj więcej »

powiem tak marudzisz widać masz w tym jakiś cel.. A le fakty same za siebie mówią i kasa zostaje, może nie w twojej kieszeni i to pewnie boli

Nie ma się czym chwalić ,miasto jak było brudne takie będzie

Miasto będzie brudne bo patologia robi syf szybciej niż są robione prace porządkowe A może zamiast rozdawać pieniądze to lepiej pogonić nierobów do prostych prac porządkowych wtedy by zarabiali i czuli się potrzebni

Pół żartem pół serio. Może pomnik by skazani rozebrali?