Strona główna Aktualności Skatowana i porzucona z małymi. Tej suczce ktoś zgotował piekło

Skatowana i porzucona z małymi. Tej suczce ktoś zgotował piekło

6
fot. schronisko przy ul. Marmurowej w Łodzi
Była pobita i okaleczona. W takim stanie animal patrol straży miejskiej w Łodzi znalazł na Rudzie Pabianickiej młodą suczkę, przy której leżało siedmioro szczeniąt. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, piekło zgotowali zwierzęciu mieszkańcy gminy Lutomiersk. Sprawą zajmuje się komisariat policji w Konstantynowie Łódzkim. 

Jest wyjątkowo bulwersująca. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia, zrobione po tym, jak suczka i jej maleństwa trafiły do łódzkiej kliniki weterynaryjnej, a następnie do schroniska przy ulicy Marmurowej. O tym, co przeszła świadczą m.in. rany na głowie i tułowiu. Na szczęście nic już jej nie grozi. Oprawcy – więzienie. Znęcanie się nad zwierzęciem jest zagrożone karą do pięciu lat pozbawienia wolności.

Animal patrol otrzymał wezwanie w minioną niedzielę wieczorem. Zwierzę leżało na nieogrodzonej działce przy ulicy Joanny, w krzakach, razem ze swoim potomstwem. W jakim stanie? „Sunia jest totalnie zaniedbana, skrajnie wychudzona, na głowie liczne rany. Jest w trakcie karmienia młodych. Sierść na karku ma wytartą w sposób charakterystyczny dla psa trzymanego na łańcuchu” – czytamy na fanpage’u przytuliska. Wiek suczki oszacowano na dwa lata, waży zaledwie 16 kilogramów.

Trop tej sprawy wiedzie do naszego powiatu, a dokładniej do gminy Lutomiersk.

– Policjanci ustalili osoby mające związek ze sprawą. Na razie nikt nie usłyszał jednak żadnych zarzutów – informuje nadkomisarz Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach.

Kiedy suczka została skatowana? Dlaczego? W jakich okolicznościach? Jak długo trwało znęcanie się nad zwierzęciem? Pytań jest mnóstwo. Odpowiedzi na nie szukają funkcjonariusze z Konstantynowa Łódzkiego (miejsce, w którym prawdopodobnie doszło do przestępstwa podlega właśnie temu komisariatowi). Przesłuchano kobietę, która znalazła suczkę i zadzwoniła do animal patrolu. Trwają dalsze czynności wyjaśniające.

– Czekamy na opinię biegłego z zakresu weterynarii. Będzie ona kluczowa w toku dalszego postępowania – dodaje rzecznik.
fot. schronisko przy ul. Marmurowej w Łodzi

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Ktoś zgotował? Zwykłe bydlę a nie ktoś.

Kara bezwzględnego więzienia. Człowiek to najgorszy gatunek stworzeń chłodzących po ziemi

Nie wiem jak można skatować tak jakiekolwiek zwierzę.Jak złapią sprawcę to najlepiej by było zgotować mu taki sam los jaki on zgotował suczce-moze wkoncu inni oprawcy zwierząt zaczęli by się bać jak by wiedzieli co ich czeka po złapaniu bo umówmy się ale kary za znęcanie nie tylko nad zwierzętami są u nas co tu mówić śmieszne

Powinni podac informację o sprawcach.

Żadna inna kara w takich przypadkach jak również jazdy po alkoholu nie odniesie takiego skutku jak publikacja zdjęcia z danymi sprawcy przez sąd. Winny/a będzie liczyć się z możliwością reakcji społeczeństwa.

Takiego to tylko posmarować miodem i na golasa przywiązać do drzewa w lesie… To by dopiero poczuł na własnej skórze karę.