Ścieżki rowerowe mają przeciwnika…

14,6 kilometra ścieżek rowerowych ma powstać w przyszłym roku w ramach projektu „Modernizacja i rozwój komunikacji miejskiej w Pabianicach”. Podczas przebudowy linii tramwajowej i ulicy Zamkowej – kolejny odcinek, o długości 1500 metrów, od ul. Zielonej do Starego Rynku. Cykliści czekają na te inwestycje z niecierpliwością. Pojawiły się jednak głosy kwestionujące ich zasadność.

Ścieżki rowerowe były jednym z tematów poruszonych na wtorkowej sesji rady miejskiej, kiedy prezydentowi Grzegorzowi Mackiewiczowi udzielano absolutorium. Planami budowy pochwalili się radni Koalicyjnego Klubu Radnych (mówiła o nich Bożenna Kozłowska). Wzbudziło to reakcję Piotra Różyckiego z Prawa i Sprawiedliwości.

– Ile to jest dla dobrego rowerzysty czternaście kilometrów ścieżek rowerowych zlokalizowanych w centrum miasta? Piętnaście minut jazdy? Może niech będzie pół godziny – mówił Piotr Różycki.

I poruszył kwestię lokalizacji ścieżek, uzgodnioną przez urzędników z magistratu ze środowiskiem pabianickich rowerzystów. O tym jednak radny najwyraźniej zapomniał.

– Kto to planuje? Robimy ścieżki wewnątrz miasta zamiast zastanowić się, jak poprawić bezpieczeństwo na drogach powiatowych. Może najpierw należałoby tam lokalizować te ścieżki? Bez przesady, Pabianice nie są tak zatłoczonym od samochodów miastem, że rowerzyści nie poradzą sobie na naszych wewnętrznych drogach – negował inwestycyjne plany Piotr Różycki.

Jego zdaniem „mieszkańcy Pabianic zainteresowani sportem rowerowym swoje osiągnięcia robią poza naszym miastem, na terenie powiatu i innych województw”.

Wypowiedź radnego podczas sesji:

Czy rzeczywiście? W ubiegłym roku Pabianice zajęły pierwsze miejsce w ogólnopolskiej kampanii „Kręć kilometry po technologię” (o zwycięstwie decydowała liczba przejechanych kilometrów), pokonując w końcowym etapie konkursu Warszawę. Rok wcześniej, w ramach tej samej akcji, pabianiccy rowerzyści wywalczyli dla miasta stojaki rowerowe.

Stanowisko radnego zrobiło wrażenie wśród obecnych na sesji osób. Prezydent Grzegorz Mackiewicz przecierał oczy ze zdumienia. Tymczasem…

– Za te 14 milionów na ścieżki rowerowe moglibyśmy kupić każdemu mieszkańcowi rower –  skwitował swoją wypowiedź radny.

Budowę 14,6 kilometra ścieżek oszacowano na 15 mln 556 tys. zł. Aż 85% tej kwoty stanowi dofinansowanie z Unii Europejskiej. Przetarg, w systemie „zaprojektuj i wybuduj”, zostanie ogłoszony w tym roku.

– Podzielimy go na kilka części, tak, aby mogli do niego przystąpić różni wykonawcy i aby już w przyszłym roku była zrealizowana cała inwestycja – wyjaśnia Marcin Chmielewski z wydziału infrastruktury technicznej i eksploatacji w Urzędzie Miejskim w Pabianicach.

Przy których ulicach powstaną ścieżki? Poniżej wykaz:

1. Łaska – na całej długości
2. Wspólna – na całej długości
3. Wiejska – od Skośnej do Miodowej i od Zagajnikowej do Łaskiej.
4. Śniadeckiego – na całej długości
5. Szarych Szeregów – na całej długości
6. Moniuszki – od Wiejskiej do Śniadeckiego
7. Jana Pawła II – od Wiejskiej do Świętokrzyskiej
8. Targowa – od Orlej do Jana Pawła II
9. Kopernika – na całej długości
10. Partyzancka – od Sikorskiego do Widzewskiej
11. 20. Stycznia – od Grota Roweckiego do Rydzyńskiej

Ścieżka rowerowa ma też połączyć dwie inne ulice – Wiejską i Jutrzkowicką – wzdłuż projektowanej ulicy Popiełuszki.

Jak budowę infrastruktury rowerowej postrzegają sami zainteresowani?

– Jakiś czas temu przez godzinę obserwowałem rowerzystów na ulicy Zamkowej. Tylko co 8-9 jechał jezdnią. Pozostali – po chodniku. Na moje pytanie, dlaczego łamią przepisy, odpowiadali, że chcą czuć się bezpiecznie – mówi Robert Manios z Rowerowych Pabianic. – Teraz po mieście przemieszczają się rowerami osoby, które się tego nie boją lub po prostu nie mają innego wyjścia. Zapotrzebowanie na ścieżki jest więc ogromne. Do wypadków z udziałem rowerzystów dochodzi najczęściej tam, gdzie ścieżek nie ma.

Robert Manios dodaje również, że przykład Łodzi pokazał, iż z chwilą, gdy pojawia się infrastruktura rowerowa, mieszkańcy zaczynają z niej korzystać i liczba rowerzystów wzrasta.

– Byłoby dobrze, gdyby również w Pabianicach ścieżki stworzyły sieć łączącą osiedla, parki, szpital, dworzec… Tymczasem nasze miasto wciąż jej nie ma – podkreśla cyklista.

W ostatnim czasie radni PiS zanegowali też rewitalizację Lewityna (WIĘCEJ).