Prawie 900 mieszkańców gminy Dłutów nie mogło korzystać z bieżącej wody po tym, jak okazało się, że są niej bakterie Escherichia coli. Stacja uzdatniania w Ślądkowicach została wyłączona z użytkowania. Teraz pracuje już jak zwykle.
Podobne sytuacje zdarzają się w powiecie pabianickim bardzo rzadko. Jeśli do nich dochodzi, sanepid reaguje natychmiast. Tak było i w tym przypadku – wyniki badań próbek wody z wodociągu w Ślądkowicach nie pozostawiły wątpliwości, że nie powinno się jej pić, ani wykorzystywać do innych celów spożywczych.
– Stwierdziliśmy w wodzie obecność bakterii Escherichia coli. Nie były to duże ilości, gdyż 3 – 4 jednostki tworzące kolonię w stu mililitrach. Niemniej wynik powinien być zerowy. Dlatego wydaliśmy decyzję o braku przydatności wody do spożycia – wyjaśnia Piotr Szczepaniak, kierownik sekcji higieny środowiska w Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej.
Z wodociągu korzysta, według danych sanepidu, 886 osób z pięciu miejscowości: Ślądkowic, Mierzączki Dużej, Drzewocin, Dąbrowy i Pawłówka. Decyzja sanepidu wymusiła wyłączenie z eksploatacji stacji uzdatniania wody w Ślądkowicach i zaopatrywanie ich w wodę z Dłutowa. Aby ponownie uruchomić stację, jej zarządca – tamtejszy Zakład Usług Komunalnych – wykonał umożliwiające to prace.
– Przeprowadzono m.in. przegląd sieci i urządzeń służących uzdatnianiu wody oraz płukanie studni. 30 lipca próbki wody zostały pobrane do badania ponownie. Wyniki są dobre – bakterii Escherichia coli już w niej nie ma – dodaje kierownik.