Strona główna Aktualności Ruszyła fala pomocy dla Antosia. Czy zbierzemy jeszcze 545 tys. zł?

Ruszyła fala pomocy dla Antosia. Czy zbierzemy jeszcze 545 tys. zł?

0

„Pomóżcie nam uratować jedyne widzące oczko naszego synka” – ten dramatyczny apel rodziców Antosia Świecha z Pabianic, którzy walczą o to, aby chłopczyk całkowicie nie stracił wzroku, nie mógł pozostać niezauważony. W zbiórkę pieniędzy zaangażowało się mnóstwo osób. Ale nadal brakuje ponad 545 tys. zł. Tak więc… wszystkie ręce na pokład!

Zbiórka rozpoczęła się w minioną sobotę. Do dzisiejszego popołudnia (do godz. 14.50) darczyńcy ofiarowali na leczenie Antosia 236 tys. 595 zł. Mnóstwo osób pomaga anonimowo, wpłacając najczęściej od kilku do 100 zł. Liczy się każda złotówka. Pieniądze można wpłacać tutaj: www.siepomaga.pl/ocalic-antosia

Antoś jest mieszkańcem naszego miasta, toteż w zbiórkę zaangażowały się również pabianickie instytucje. Apel pojawił się na fanpage’u Starostwa Powiatowego.

Pieniądze zbiera wśród swoich pracowników Powiatowy Urząd Pracy. W akcję włączyła się także Strefa Ruchu. Klub fitness i szkoła tańca przy ul. Warszawskiej 7/9 po raz pierwszy w zbiórkę dla chłopczyka zaangażował się już rok temu. Puszki dla Antosia stanęły w Strefie i tym razem.

Z pomocą dla chłopca po raz kolejny ruszyli także wolontariusze z Agrafki.

Pieniądze pomagają zbierać również znani i lubiani, jak Dorota Szelągowska, prezenterka telewizyjna, która przekazała na licytację na rzecz Antosia świecę Aroma Home & Dorota oraz swoje zdjęcie z autografem. Licytacja dostępna jest na Facebooku.

O pomoc dla chłopczyka apelują też Tomasz „Oley” Olejnik i Dariusz „Kacper” Kacprzak z pabianickiego zespołu „Proletaryat”:

https://www.facebook.com/proletaryatpl/videos/321586108596722/?t=14

Antoś walczy z siatkówczakiem, który zniszczył już malcowi wzrok w jednym oczku (jego historię opisywaliśmy TUTAJ). Jeśli w krótkim czasie nie zostanie podjęte leczenie drugiego, nowotwór znów wygra. Nie możemy na to pozwolić.

Nadzieją dla chłopca jest wyjazd do Stanów Zjednoczonych, gdzie takimi przypadkami zajmuje się profesor Y. Pierre Gobin, który przeprowadził już z powodzeniem tysiące podobnych operacji, ratując swoich pacjentów od ślepoty. Niestety, aby uniknął jej również Antoś, potrzebne są pieniądze. Duże i w krótkim czasie – całą kwotę trzeba uskładać do 20 września.

Nie licząc dzisiejszego dnia zbiórka będzie więc prowadzona jeszcze przez dziewięć. Tylko tyle, bo ścigający się z czasem rodzice chłopczyka – mama Gabriela i tata Artur – muszą stawić się ze swoim synkiem w amerykańskiej klinice 21 września.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments