Strona główna Na sygnale Wypadki Roztrzaskał Mitsubishi na drzewie. Wydmuchał prawie 2 promile

Roztrzaskał Mitsubishi na drzewie. Wydmuchał prawie 2 promile

17
W piątek, 11 lipca, około godziny 15:40 służby ratunkowe zostały wezwane do niebezpiecznego zdarzenia drogowego w miejscowości Babice (gmina Lutomiersk). Mitsubishi, którym podróżował jedynie kierowca, wypadł z drogi i dachował, zatrzymując się na przydrożnym drzewie.

Na miejsce jako pierwsi przybyli druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kazimierzu, którzy zadysponowani zostali dwoma zastępami. Na drodze do Aleksandrowa  zastali rozbity pojazd oraz jego kierowcę, który zdołał opuścić auto o własnych siłach przed przyjazdem służb.

– Nasze działania skupiły się na udzieleniu poszkodowanemu kwalifikowanej pierwszej pomocy do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego, zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i odłączeniu akumulatora. Na czas działań droga została całkowicie zablokowana – relacjonują druhowie z OSP Kazimierz.

Jak poinformowała rzeczniczka pabianickiej policji – 46-letni kierowca był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało blisko 2 promile alkoholu w jego organizmie.

Sprawą kierowcy zajmuje się obecnie policja. Mężczyźnie grożą poważne konsekwencje – w tym wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet kara pozbawienia wolności.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
17 Komentarze
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Kolejny śmieć alkoholik za kierownicą. Ich nie należy sądzić, ich należy n…ć!

i jeszcze w mundurze. Wyraźnie na zdjęciu widac jak opuszcza auto!

Oj Dżesika, Dżesika… Leć do Brajana, bo się obudził i browara woła!

😁😁 dobry sarkazm i poczucie humoru,ale niestety nie każdy to ma.

Niestety na sądy w tych okolicznościach bym nie liczył. Środowisko wymiaru sprawiedliwości zdaje się być mocno łagodne wobec takich przestępców.

Kierujący nie opuścił samochodu sam o własnych siłach tylko przy pomocy świadka zdarzenia. Podobnie też świadek zdarzenia odłączył akumulator. Pozdrawiam

czy świadek zdarzenia miał uprawnienia energetyczne że grzebał w zasilaniu? Mógł uszkodzić elektronikę w aucie!

Stan wyższej konieczności. Kogo obchodzi samochód pijaka.

Z tym akumulatorem, to ja nie wiem, u nas odłączają, a np w Stanach maja na to wywalone, nie wiem, tam inne fury robią, inna nauka jest? 😉

W Stanach, to jak taki nawalony delikwent, jak wykona fałszywy ruch, to dostaje 20 pocisków, po czym zostaje skuty w kajdany, mimo, że po drugim strzale już nie żył. Nie wiem, chyba inna nauka tam jest.

Czy został już uwolniony przez prokuraturę, czy jeszcze cierpi męki w areszcie? To nieludzkie…

Prawo jazdy nie zabiorą bo straci pracę. W tym tygodniu zapadł wyrok roku więzienia w zawieszeniu za zabicie 17-latka na pasach. Kierowcy nie zabrano prawo jazdy, sędzia motywował to że sprawca straci pracę. Śmiech na sali z takimi sądami.

Poproszę o źródło tej informacji.

Szkoda ze nie elektryk, byłoby fajne ognisko

A narodowość kierowcy czy lepiej nie mówić?

Jak zwykle pabianiczanin z dziada pradziada. Wstyd mówić.