To będzie inwestycja, która zmieni Pabianice diametralnie. Urząd Miejski ogłosił dzisiaj przetarg na kompleksową modernizację linii tramwajowej 41. Zanosi się na drogowy armagedon. Ale po zakończeniu przedsięwzięcia centrum miasta (i nie tylko) nabierze zupełnie innego wyglądu. 

Przedsięwzięcie, które zostanie zrealizowane w formule „zaprojektuj i wybuduj” obejmie przebudowę linii tramwajowej od pętli przy ul. Wiejskiej do Małego Skrętu na granicy Łodzi i Ksawerowa. Ta gmina jest partnerem pierwszego etapu „Łódzkiego Tramwaju Metropolitalnego”, gdyż właśnie taką nazwę ma ten projekt.

– Inwestycja przewiduje m.in. przebudowę torów i sieci trakcyjnej oraz przystanków i pętli tramwajowej przy ul. Wiejskiej. Wbudowane w jezdnię torowisko zostanie wykonane w technologii prefabrykowanych płyt betonowych, natomiast na wydzielonych odcinkach (od Małego Skrętu do ul. Warszawskiej przy zbiegu z ul. Sikorskiego oraz wzdłuż ul. Łaskiej) będzie zbudowane z tłucznia kamiennego – wyjaśnia Aneta Klimek, rzecznik prasowy magistratu.

Układ torowiska zasadniczo się nie zmieni – w przeważającej części będzie ono dwutorowe, z zachowaniem obecnych odcinków jednotorowych z mijankami. Dzięki nowym podstacjom trakcyjnym zakończą się uciążliwe dla pasażerów zatrzymania ruchu, powodowane zanikami napięcia. Ponadto zostaną zlikwidowane podtrzymujące trakcję odciągi tramwajowe, które teraz są przyczepione do budynków mieszkalnych i użyteczności publicznej. Nowe odciągi będą zaczepione na słupach trakcyjno – oświetleniowych. Na odcinkach, gdzie oddziaływanie torowiska na otoczenie przekracza normy, jest przewidziane zastosowanie materiałów wygłuszających i tłumiących drgania.

W ul. Zamkowej, na Starym Rynku i w części ul. Warszawskiej powstanie pas autobusowo – tramwajowy Autobusy i tramwaje będą jeździły wspólną częścią jezdni i zatrzymywały się na zintegrowanych przystankach.

Na wysepkach przystankowych pojawią się nowe wiaty i tablice dynamicznej informacji pasażerskiej z monitoringiem wizyjnym. Budowa wysepek sprawi też, iż podróżni nie będą wysiadać z tramwaju na jezdnię.

Modernizacja linii tramwajowej oznacza ponadto gruntowną przebudowę ul. Zamkowej, Starego Rynku i Warszawskiej między ulicami Łaską i Sikorskiego. Chodzi m.in. o układ drogowo – torowy i skrzyżowania.

– Jeśli okaże się to konieczne, jezdnia ulicy Zamkowej dla komunikacji indywidualnej zostanie ograniczona do jednego pasa ruchu w każdą stronę, z uwzględnieniem najważniejszych lewoskrętów. Poprawi to bezpieczeństwo pieszych, bo pozwoli wyeliminować zjawisko wyprzedzania na pasach – tłumaczy Aneta Klimek.

Pozostałe zmiany, jakie czekają pabianiczan to wymiana nawierzchni jezdni (z ul. Zamkowej zniknie kostka), budowa nowych chodników i miejsc parkingowych oraz zagospodarowanie zieleni. Od ul. Zielonej do Starego Rynku, na długości 1,5 kilometra, ma być wydzielona droga dla rowerów, z nawierzchnią bitumiczną. Przy pętli tramwajowej Duży Skręt przewidziano ustawienie wiaty rowerowej.

Na ulicach Zamkowej i Warszawskiej nastąpi modernizacja oświetlenia – zamiast dotychczasowych latarni pojawią się nowe oprawy (LED-y). Oświetlenie zostanie zamontowane na nowych słupach. Będą ich dwa rodzaje (oświetleniowe i stalowe trakcyjno – oświetleniowe), a nie, jak teraz, żelbetonowe, stalowe kratowe, sześciokątne, okrągłe… Wykonawca zlikwiduje aż 317 różnego rodzaju starych słupów. Dla poprawy bezpieczeństwa lampy typu LED doświetlą także około 20 przejść dla pieszych, podobnie jak ma to miejsce na ul. Grota-Roweckiego i Popławskiej przy supermarkecie Carrefour.

Jeśli chodzi o zmiany na terenie gminy Ksawerów, to na jej wniosek na ul. Łódzkiej – przy ul. Sienkiewicza i Małym Skręcie – zostaną ustawione dwie nowe sygnalizacje świetlne. Pozostałe (na trasie tramwaju) będą zmodernizowane. Ponadto na ul. Łódzkiej, między ulicami Jana Pawła II i Bema, po jednej stronie (zachodniej) pojawi się chodnik.

Firmy, które chciałyby podjąć się tego przedsięwzięcia na składanie ofert mają czas do 24 kwietnia.

– Inwestycja powinna być wykonana w ciągu dwóch lat od dnia podpisania umowy z wykonawcą, co oznacza, że jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to po nowym torowisku pojedziemy latem 2020 roku – tramwajami z niską podłogą, na które czekają zwłaszcza seniorzy i osoby niepełnosprawne – dodaje rzecznik. – W ostatnim czasie zdegradowana infrastruktura była przyczyną licznych utrudnień w ruchu tramwajowym. Remont linii tramwajowej nie tylko pozwoli wyeliminować problemy techniczne, ale także umożliwi szybszą jazdę tramwajów.

Wartość projektu „Łódzki Tramwaj Metropolitalny: etap Pabianice – Ksawerów” jest szacowana jest na 146 mln 388 tys. 450 zł, w tym 123 mln 12 tys. 300 zł przypada na miasto Pabianice, a 23 mln 376 tys. 150 zł na gminę Ksawerów.

Inwestycja jest współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego na lata 2014-2020. Pabianice pozyskały 73 mln 755 tys. zł unijnego dofinansowania, natomiast gmina Ksawerów – 14 mln 158 tys. 725 zł.

Linia tramwajowa między Pabianicami z Łodzią ma już 117 lat. Tramwaje linii 41 przewożą dziennie 8686 pasażerów.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
34 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

rewolucja to by była gdyby pozbyć się trakcji (okablowania itd.) a tramwaj puścić na poduszkach magnetycznych. było by cicho , wydajnie i ekonomicznie. A to co zaproponowano to remont a nie rewolucja!

zawsze znajdzie się troglodyta , któremu coś nie będzie odpowiadać – patrz wyżej

chyba tobie nie odpowiada coś co komuś tak :p

Pan inżynier może jest z totalnej opozycji bo mu nie pasuje inwestycja,a trzeba cieszyć się z tego co będzie zrobione ponieważ przez lata Pabianice były zaniedbane… Łatwo się madrowac,wymyślać tylko do roboty nie ma nikogo…

Ależ mnie się podoba inwestycja! tylko nie nazywajmy tego rewolucją a sporym remontem! o to mi się rozchodzi. Mam dość wszechobecnego marketingowego bełkotu nie związanego z realizmem.

Skoro jest podobno z opozycji to czemu radni PIS głosowali przeciwko inwestycji na Lewitynie, a inne kluby za

Po modernizacji „41” będzie się psuło co 2 tygodnie zamiast co tydzień : )))) Fachowcy z Zamkowej już się o to postarają. Np. remonty trakcji w styczniu albo odkryte wagony, co by pasażerom się nie nudziło. Wot Pabianice, po prostu. Przed wyborami obiecają wam nawet metro : )))) Tyle, że kawałek betonu na Starym Rynku ich przerasta : )))))

Kostka brukowa którą pokryta jest zamkowa od prawie stu lat nie poddała się czasowi.
Jeździły po niej tiry, jeżdżą autobusy, samochody a ona jak była równa tak jest.
Drogi w naszym powiecie są w opłakanym stanie.
Odcinek zamkowej na której jest kostka brukowa nie ulega zmianie.
Czy musicie ją niszczyć? Czy nie mogła by zostać?
Owszem, jeździ się po niej stosunkowo wolniej, jest głośniej, ale drugiej takiej mieć nie będziemy.

Ja również uważam że kostka jest naszym miejskim znakiem rozpoznawczym, historycznie jeździły po niej wozy konne, teraz auta. Proponuję żeby projektanci pozostawili odcinek z kostką tak jak jest w innych miastach jako element „rozpoznawczy”. Asfalt położony w tym miejscu odbierze uroku Pabianicom!!!

później będą montować wyspy na środku ulicy aby auta nie przycinały za szybko 😉

Jaki element rozpoznawczy? Elementem rozpoznawczym tego miasta są żule i dziurawa Zamkowa. Bardzo dobrze, że w końcu usuną tę kostkę. Hałas jaki generują samochody przejeżdżające po niej był na pewno uciążliwi dla mieszkańców „jamnika”. Jestem jak najbardziej za jej usunięciem! I niech nikt nie mówi, że to zabytkowa ulica bo padnę ze śmiechu. Jakie zabytki stoją wzdłuż tej ulicy? Jedyny jaki przychodzi mi do głowy to ten dom niedzielnych schadzek fanatyków z krzyżykami w oczach.

Jak kostka na zamkowej jest równa to ja nie chce wiedzieć co ty masz pod kopułą.

Brzmi to śmiesznie, ale jestem za uhonorowaniem pomnika naszego miasta jakim jest ta zabawna wibrująca droga

Dokładnie. Budowana za germańca, solidna kostka granitowa. Ostatnim razem zdjęli pół Zamkowej, kosteczkę ktoś przytulił i pewnie wyłożył podwóreczko. Pewnie i tym razem już chętny jest. Wystarczy ją wyrównać ponownie i szafa gra, przetrwa kolejne 100 lat ale jak znam życie w zamian położą asfaltowy chłam, który spłynie po jednym lipcu! Pabianice…

Królu Drogi, ulica Zamkowa będzie miała jeden pas jezdny z lewoskrętami w wybranych miejscach, wobec czego cały środkowy pas przewidywany jest na wygrodzone separatorami torowisko tramwajowe wraz z pasem autobusowym w dwie strony oraz ścieżką rowerową. Zasadniczo niewykluczone, że staroużyteczna kostka trafi częściowo na to wykończenie – wszakże pojawia się adnotacja z wykładania chociażby… kamieniem brukowym. Dlaczego nie użyć zamiennie kostki z ulicy Zamkowej? Dodam, że przy ostatnim remoncie ulicy Zamkowej, podczas którego wymieniono część kostki na nawierzchnię asfaltową kostka – przynajmniej w części – trafiła na parkingi i wjazdy w ulicy Zamkowej. Szerszy artykuł o historii nawierzchni ulicy Zamkowej… Czytaj więcej »

Michaśko… Wszystko fajnie tylko: chcesz puścić ścieżkę rowerową przez środek Zamkowej, obok torowiska, czy jak? Poza tym, proszę cię. Ścieżka rowerowa wyłożona kostką granitową? Rozumiem, że z masażem od razu, co by się rowerzyści nie nudzili? Naprawdę, błagam was! Zaniechajcie tych swoich kosmicznych pomysłów, bo za co się nie weźmiecie w tym mieście to jest spier… maksymalnie. Zasięgnijcie może języka gdzieś, gdzie to już zrobiono, to ominiemy wtopę, bo tak kolejne władze będą musiały po was poprawiać partaninę!

Michaśko w odpowiedzi Królowi rzecze tyle:
czy Ty piszesz do mnie jak do osoby odpowiedzialnej – przynajmniej po części – za te zmiany? Wiesz, poczułem się doceniony. 🙂

Ścieżka „poleci” pewnie bokiem ulicy, zostanie jeden pas jezdny, obawiam się, że ukrócony o wydzieloną drogę rowerową.
A z kosteczki można naprawdę wykonać pojedynczą nitkę (pas jednej kostki) np. pomiędzy płytą, w której będzie leżeć torowisko a resztą ulicy czy coś w tym rodzaju.

Panie Michale na takich wykończeniach, obróbka można najlepiej zachachmęcić. Tak jak już kiedyś jeden z internautów się wypowiedział. Kostkę wykorzystać na wyłożenie Starego Rynku.

Kostka na zamkowej równa?! 😀 Dawno się tak nie uśmiałam.

W którym miejscu jest nie równa?
Gdzie masz doły? Koleiny? Dziury, nierówności?
Chyba że masz na myśli łączenia z asfaltem, ale to już wina tych co ingerowali w jej strukturę.
Jeszcze raz powiem.
Kostka tworzy fajny element naszego miasta, niepowtarzalny, to taki znak historii którego nie da się skopiować. Długo by pisać…

Tramwaj potrzebny temu miastu jak rybie parasol. To jeszcze ktoś korzysta z tramwaju jak za 500zł można kupić samochód?

Ty chyba żeś się z koniem na łeb zamienił, żeby kupować i jeździć samochodem za 500 zł.
Ostatnio sprzedawałem totalnego grata na złom i dostałem 900 zl, więc za 500 zł to Ty chłopie możesz najwyżej dobrą taczkę kupić.

„Rzeź” to może być niewiniątek. To już twój problem jak tak nisko wyceniasz swoje samochody.

Kupić kupisz, ale kolejne 500 zł będziesz wydawał na benzynę miesięcznie żeby dojeżdżać do Łodzi.
Motorniczy pewnie nie jest świadomy tego że komunikacja miejska jest znacznie tańsza. W tym przypadku migawka do Łodzi kosztuje 96 zł w przypadku uczniów jeszcze mniej.
Czasami trzeba pomyśleć nim coś się napisze.

Młody kierowca kupi auto za 500 złotych. Ale OC wyniesie go dwa tysiące złotych. Do tego przegląd, paliwo, opłaty za parkowanie. Migawka MZK kosztuje, z Kartą, 18 złotych. Tramwajowa – mniej jak 100 złotych.
Dzieciaki szkolne, osoby starsze, ludzie nie posiadający samochodów też muszą jakoś się przemieszczać. Gdyby KAŻDY wsiadł w samochód to i osiem pasów Zamkowej nie wystarczyłoby, aby wszystko pomieścić.

Zresztą żadna dyskusja nie ma miejsca, tramwaj i tak jest robiony i upragnionej likwidacji doczekacie może za 30, może za 50 lat.

8500 osób dziennie korzysta ze „41”.

Podaj źródło tych statystyk, a nie sypiesz czymś z rękawa.

Zajrzyj do dokumentacji badań potoków, jest dostępna na stronie, chociażby, MZK.
Boli, że z trzech pasów Zamkowej pod tramwaj pójdą dwa, nie? 😉

Okazuje się że jeździ mnóstwo osób od młodych jadących do szkoły po studentów dla których alternatywą dostania się do łodzi jest BUS który jest jedną wielką loteria i do tego o wiele większym wydatkiem niż migawka mpk. Do tego dochodzą osoby pracujące poza granicami Pabianic oraz osoby starsze które np mają wizyty w szpitalu Kopernika bo nasz ledwo zipie mimo że za czasów Dychto miasto przejęło długo szpitala.
Także podsumowując TAK tramwaj jest potrzebny i jeździ nim dużo osób.

Sęk w tym, żeby ograniczyć też ilość samochodów w mieście. Nikt chyba nie chce stać w korkach przez pół zamkowej. Jak masz możliwość przedostania się z punktu A do punktu B tramwajem, to po co ten samochód. Mniej zanieczyszczeń, mniejszy ruch i od razu łatwiej i przyjemniej przemieszcza się po mieście. Poza tym kupno samochodu, to chyba nieduży koszt w porównaniu z jego eksploatacją.

Pomysł bardzo mi się podoba tylko czy nie są to kolejne puste obietnice. Wg mnie remont takiego kalibru to jest robota na 3-4 lata biorąc pod uwagę że po drodze mogą różne rzeczy się wydarzyć to po pierwsze. A po drugie czy czasem miasto to nie jest konkretnie zadłużone? Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę

W czasach elektrycznych autobusów taki remont jest stratą pieniędzy…

Masz rację.
Za kwotę którą pochłonie remont można zakupić kilka autobusów, jeżdżących w odstępach po 15 minut.
Koszt remontu o którym wspomnia artykuł wystarczy na pokrycie kosztów ich obsługi przez kupę lat.
Jednak tajemnicą nie jest, że podczas tego typu inwestycji najwięcej pieniędzy ginie. Można się na tym dorobić:)

Kupujemy 50 autobusów na prąd. Wymieniamy je po 10 latach na nowe. OK. Ale czy przy okazji zmieniamy miasto? Nie, nie zmieniamy.
Pamiętasz jak wyglądała ulica Piotrkowska w Łodzi pomiędzy Centralem a Placem Niepodległości do 2007 roku? Wyremontowano tramwaj. Jak wygląda teraz? Jak bursztyn przy żużlu.
I tak wyglądać będzie jeszcze wiele lat. Na tym remocnie skorzystali nie tylko MPK-owcy, ale i kierowcy, rowerzyści, piesi i – przede wszystkim – mieszkańcy.

Wszędzie inwestuje się w komunikację szynową, nawet już w Polsce. Widać, że bardzo Wam zależy, aby Pabianice stały się Łaskiem czy Dłutowem.
Niedoczekanie Wasze.