Strona główna Aktualności Z miasta Rejestrujesz samochód? Weź wolne w pracy!

Rejestrujesz samochód? Weź wolne w pracy!

33
Wszystkich stanowisk obsługi w wydziale komunikacji i transportu w starostwie powiatowym jest siedem, wydawałoby się więc, że zarejestrowanie samochodu nie powinno zajmować wiele czasu. Nic bardziej mylnego. Aby uporać się z tym w miarę szybko, petenci ustawiają się w kolejce do wydziału  jeszcze przed jego otwarciem. Im później ktoś przyjdzie, tym dłużej czeka…

Jak to wygląda w rzeczywistości, przekonał się niedawno nasz czytelnik, od którego otrzymaliśmy następującego maila:

Czy możecie Państwo zająć się sprawą koszmarnych kolejek do wydziału komunikacji w naszym starostwie? Dlaczego starosta nie udostępni więcej stanowisk rejestracji samochodów? W kolejce po numerek trzeba ustawić się już 2 godziny przed otwarciem, bo jest tak dużo ludzi. A i też nie ma gwarancji, że się dostanie numerek… Dochodzi do tego, że jak się nie zdąży zarejestrować auta (z powodu niedostania się do urzędu i z jego winy), można po 30 dniach dostać 1000 zł kary za niezarejestrowanie auta. I to są urzędy otwarte w kierunku społeczeństwa? Kpina!

Rejestracja pojazdu jest faktycznie sprawdzianem cierpliwości. Jeśli numerka do okienka nie zdobędzie się rano, później nie ma na to szans.

– Najlepiej przyjść zaraz po godz. 7.00. Petenci tak przychodzą… Po południu pani go nie dostanie – usłyszeliśmy od urzędniczki w środę około godz. 14.00.

Wydział komunikacji wydaje dziennie około 100 numerków B (odbiór stałego dowodu, zgłoszenie zbycia pojazdu) oraz 40 numerków C (wymiana dowodu, wydawanie wtórników, zmiany danych w dowodzie, np. gaz, hak). 80 numerków A jest tylko do samej rejestracji.

Niestety, znikają bardzo szybko. „Cuda” jednak się zdarzają. W czwartek 5 grudnia, kiedy ruch był stosunkowo „nieduży”, udało nam się wyciągnąć numerek (z liczbą 72) około godz. 10.30. Jak przyznała jedna z urzędniczek, to wyjątkowe szczęście, bo o tej porze generalnie już ich nie ma… Będąc szczęśliwym posiadaczem numerka trzeba jeszcze uzbroić się w cierpliwość i spędzić w wydziale dwie, trzy lub cztery godziny. W czwartkowe przedpołudnie na rejestrację czekały 42 osoby… W piątek przed godz. 9.00 w kolejce było 46 petentów.

Część pabianiczan wie, że stanowi to wyzwanie, toteż kolejka przed wejściem do wydziału zaczyna się tworzyć, zanim urzędnicy rozpoczną pracę.

– Przyszedłem tutaj o godz. 7.45, parę minut później stało już za mną z dziesięć osób. Gdy otworzyli wydział, miałem numerek 21 – mówił pan Marcin, którego spotkaliśmy, gdy tuż po godz. 10.00 wychodził z wydziału. – Zajęło mi to ponad dwie godziny, ale w sumie „tylko” tyle. Ci, którzy przychodzą później, czekają jeszcze dłużej. Właściwie nie pozostaje nic innego, jak wziąć dzień urlopu.

Co na to starostwo powiatowe? Od zapytanej o powód długich kolejek Joanny Kupś, rzecznika prasowego, usłyszeliśmy, że wynikają one z dwóch przyczyn. Jedną są wyprzedaże roczników.

– Wzmożony ruch pod koniec roku obserwujemy w związku z tym od lat i ten nie jest wyjątkiem. Drugi powód to zmiana przepisów. Od stycznia za nieprzerejestrowanie pojazdu będą nakładane kary finansowe – od 200 zł do 1000 zł. Obowiązek ten, w ciągu 30 dni od kupna, istnieje wprawdzie już teraz, ale tak naprawdę przepis jest martwy. Wielu ludzi ma jednak świadomość grożącej im wkrótce kary i „przypomina” sobie, że powinni przerejestrować pojazd.

Aby uniknąć stania w kolejkach, urzędnicy zachęcają do wcześniejszego umówienia się na wizytę w wydziale przez internet. Tyle że jak zauważa nasz czytelnik, na grudzień nie można było tego zrobić już pod koniec listopada. Dlaczego?

– System pozwala, aby jedna osoba „wyciągnęła” więcej niż jeden numerek. Niektórzy rezerwują więc sobie po 2 – 3 lub więcej, na różne dni tygodnia. Nie mamy możliwości, aby zweryfikować, czy zamawiają różne terminy „na wszelki wypadek”, czy też będą rejestrowali 2 – 3 samochody – tłumaczy Joanna Kupś.

Aktualny stan kolejki w wydziale można sprawdzić na stronie internetowej starostwa powiatowego.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
33 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

a ja olałem ten ich system. kupiłem auto. byłem przerejestrować – kolejka! tak co kilka dni, co kilka tygodni…. i tak się wpieniłem że aż dwa lata jeździłęm na tablicach poprzedniego właściciela 🙂 aż w końcu udało się dostać w mojej i ich wolnej chwili. Więc nie ma tragedii.

Skoro w urzędzie jest siedem stanowisk,to znaczy,że jedno stanowisko,obsługuje tylko 10 osób dziennie( przez 8h).No to pogratulować pracowitości i TEMPA!!! A my na ich pensję płacimy podatki!

Popracuj tydzień na tym stanowisku i wtedy wypowiadaj swoje mądrości.

Wielkie mecyje, wypisać dokumenty i łaskawie podnieść tyłek po kawałek blachy. Babie to zawsze jest ciężko nie? Popracuj tydzień przy wylewaniu asfaltu i wtedy wypowiadaj swoje mądrości… Tam powinni pracować młodzi mężczyźni, którzy ogarniają klawiature a nie emerytki i gówniary przyniesione w kopercie na stanowisko. Coś tak prostego jak odebranie twardego dowodu w tym urzędzie trwa ponad dwie godziny jak dobrze zawieje. Skandal.

po to się uczyłam, żeby tego asfaltu nie wylewać, no chyba że ktoś z wyższym wykształceniem akurat taką prace lubi… to już jego wybór

i skończyłaś w urzędzie za psie pieniądze, gratuluje obrania kierunku

Wyższe wykształcenie pozwalające wykonywać pracę do której wystarczy umiejętność czytania i pisania. I niepozwalające pracować nigdzie poza urzędem hahahaha według ścisłych instrukcji hahahaha że skanerem w Boedrze byś się pogubiła dlatego „ciężko tyrasza” w wydziale komunikacji.

Dlatego że się uczyłaś zarabiasz 2,5tys przy dobrych wiatrach a ten co wylewa asfalt ma 5tys

Nie pasi praca na ciepłej posadce w urzędzie? Kasa w Biedrze zaprasza. Nie pasi? To może do Amazaona z presją na wykonanie targetu. Nie pasi? To może do Żarówki na 3 zmiany?
Tylko że tam trzeba pracować, nie udawać że sie pracuje i mieć focha że ktoś głowę zawraca w plotach czy chlipaniu kawci.

A czy te Pani mają przywiązanie nogi do kuli obciążającej? Ktoś je tam przetrzymuje na siłę?

Wy naprawdę w tym wydziale komunikacji gracie w kólki, bo musicie się kawka i napić i w trakcie pracy pogadać ze sobą, bądź trzy okienka są czynne, a pozostałe mimo że ktoś tam siedzi to nie przyjmuje interesantów nie… .

70-80 numerków jest wydawane do samej rejestracji. A pozostałe sprawy to około 120 następnych. Nie wprowadzajcie w błąd ludzi

Wydział komunikacji wyjaśnił, że 100 numerków jest tylko w okienku B. Choć jal sprawdziliśmy w piątek, było tylko 60.

„TYLKO 60” nie ma pan pojecia co oznacza wydanie tylko 60 dowodów

haha proszę się nie ośmieszać z tym wydaniem 60 dowodów bo to raptem 8,5 na głowę przez 8 godzin. Ciepła posadka a lament jak by na taśmie gdzie robiła. Ciekawe która z Pań taka zapracowana. Nie podoba się, ciężko to zapraszam do maszyny na stojąco 8 godzin wtedy może się doceni swoją pracę i weżmie do roboty pożądnie.

wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, stara prawda, popracuj jeden z drugim w urzędzie, na obsłudze wielce obrażonych paniczów to zrozumiesz, albo i nie bo tacy jak wy to tylko SWÓJ czubal nosa widzą…idąc waszym tokiem rozumowania nie pasuje przy maszynie to do urzędu, nie pasuje w amazonie? to na rynek, gdzie problem??? a po drugie można jeden dzień urlopu mieć, jak otwierają nowy market to nie ma gdzie igły włożyć tyle was tam, cały dzień na mieście full aut jeździ, ludzi jak mrówek w każdym sklepie, to kiedy WY pracujecie?

Nie pasi to Boedrze Amazon Żarówka Kilargo zapraszają. Ale tam trzeba pracować.

To spróbujcie załatwić dwie sprawy na raz 😁 Oczywiście dwa numerki miałem do prawidłowych spraw. Trzy godziny minęło, pora na mnie. Z racji faktu, iż numerki szły równolegle po minucie obsługiwania przy oknie wywołało mnie drugie okienko. Ja zapoznając się z dokumentami, poświadczając podpisem postanowiłem dopiąć pierwsza sprawę do końca. Gdy Pani już się ze mną żegnała, przystąpiłem do kolejnej sprawy. Na początku oschłe „numerek jest?” , a kolejno że powinienem biegać między oknami. Równolegle, a jakże ! Z papierami , zbierać się z jednego stanowiska ,biec do drugiego na szybko podpisać i z powrotem. Takie są zasady! Pani zrobiłem… Czytaj więcej »

Dziwisz się, ja nie !
Generalnie prawie wszystkie urzędy mają petenta za śmiecia, ale przede wszystkim, jak zwykle, wszystko zależy od człowieka. Jak trafisz na bździurwę, potrafi upierdliwić sprawę. Na palcach jednej ręki mogę policzyć gdzie trafiłem na kompetentnych i przyjaznych każdemu obywatelowi, urzędników.

Może najpierw pretensje do tych co głosowali po raz kolejny na P. Habure? Przecież ten pan doskonale wie co tam się dzieje, o naszym urzędzie z tego co pamiętam to nawet w tv było…. Spokojnie mogli by otworzyć że trzy stanowiska więcej, ale po co? Siedź człowieku całe dnie i czekaj jak zA komuny… A ty jeszcze państwu kasę dajesz…. Takie są niestety Pabianice, a zarządzają nimi ludzie o braku jakichkolwiek umiejętności… Po pierwsze to problem z ludźmi którzy tam pracują i ich szybkością pracy, to do weryfikacji, napewno wszsyscy doskonale wiecie jakie takie panie robią łaskę… A P odruvue… Czytaj więcej »

Nie tylko na Haburę.
No, szkoda, że nie wygrał nikt z pis.
Wtedy do domu urzędnicy by przychodzili załatwiać takie sprawy. Byłyby estakady, metro…
Przyjmuje starosta w sprawie skrag. Byłeś ?
Dajej jest twój pisi radny, biuro posła i senatora …
Jest bajzel, to fakt. Mnie się też nie podoba wiele spraw w tym mieście, ale jak tobie i innym to odpowiada, oprócz komentarzy, to ja się też mogę dostosować.

Bo to my pentenci jesteśmy najgorzej postrzegani w urzędach. Bo pani musi skończyć rozmowę z koleżankami, kawa wystygnie i ciasteczka nie zje. Wystarczy popatrzeć w jakim kolwiek urzędzie jak patrzą na nas gdy musimy załatwić jakaś sprawę. Najlepiej jakby nikt przez te ich 8 godzin nie przychodził i nie przeszkadzał.

Jak numerki są wydawane to stoi facet z wydziału komunikacji i patrzy czy się bierze jeden numerek. Ale dziwnym trafem są jacyś którym pozwala na wzięcie 2-3 numerków, i ciekawe jak to przechodzi że im pozwala a innym nie. A może ktos handluje numerkami? Dziwna sprawa. Może handlarzom aut wydaje wiecej…

Ciągła rosyjska mentalność urzędników. Petent go ich poddany.
.
A wystarczy by urzędy były czynne w soboty. My do nich czy oni dla nas.

Byłem ostatnio. To co się tam dzieje to k**** dramat. Za nasze podatki tak się bawią….

Przecież prawo nie działa wstecz, także nie rozumiem po co to bum. Karać to będą mogli ale dopiero po nowym roku czyt. Kupione auto po nowym roku.

Przepis wchodzi w życie 1 stycznia i dotyczy pojazdów kupionych od 1 stycznia,prawo nie działa wstecz więc jeśli kupiony w tym roku to można spać spokojnie.

Ludzie skąd w was tyle złości, agresji i nienawiści??? to jest przerażające. Większość z was nie ma pojęcia o pracy w petentem, o tym jak to wygląda z drugiej strony i jacy wy sami jesteście. Pisać anonimowo to każdy umie. Dokąd zmierza ten świat? nie przeraża was wasze zachowanie? sami sobie stwarzacie problemy jakbyście naprawdę innych nie mieli. Cieszcie się ze macie 2 ręce, 2 nogi, kurcze że możecie sami o siebie zadbać. Nie wiecie co przyniesie kolejny dzień. Te wasze komentarze są po prostu tak podszyte nienawiścią i próbą wyładowania się na innych że naprawdę szkoda słów. A może… Czytaj więcej »

Oczywiście, że wiemy jak to jest z petentem. Ja obsługuje Klientów (to ta sama osoba), gdybyśmy na tylu zainteresowanych obsłużyli 10% to by Nas z hukiem wyrzucili z firmy , bo firma by się nie utrzymała przez takich nygusów. Tu nie ma zasady, że przyjdzie jutro Klient i stanie dwie godziny przed rozpoczęciem naszej pracy. Łapiemy powoli różnice ? Każdy jest wdzięczny i się cieszy z drobnych rzeczy, ale przychodzi taki dzień jak rejestracja i na widok takiego podejścia jaki reprezentują pracownicy człowiek niedowierza że to XXI wiek. Gdzie możliwości są ogromne do korekt by upłynnić taki proces. Tylko po… Czytaj więcej »

Jak pisałem zawsze jest praca poza urzędem. Nie radzisz sobie z petentami, zmień pracę, nikt Cie tam na siłe nie trzyma.
Ja chce być obsłużony szybko i nie chce całego wolnego dnia na załatwienie prostej sprawy, których załatwia sie tysiące.

Gdzie mam sie udać by ci to powiedzieć?

To może inaczej, każdy ma prawo do obrony.
Na razie my jako Petenci narzekamy na obsługę , a wydział na brak aprobaty takiej sytuacji, problemu nie ma.
Przypomnijcie zatem jakie zostały wprowadzone korekty na przestrzeni ostatnich lat, które w praktyczny sposób POLEPSZYŁY komfort obsługi.

Pani Kupś do wywalenia na pysk jak nie potrafi wytłumaczyć problemu!!!Chociaż samapracowała w WK!!!
Kolejce winni sami petenci którzy nie potrafili zarejestrować pojazdu przez ostatni rok dwa pieć i tak dalej !!!a teraz raban bo okienek za MAŁO!!!Powinno być 10 tyś kary za zapomnienie o rejestracji!!!

A propo p. Kupś to zapomniał wół jak cielęciem był.