Co najmniej kilka dni leżało w mieszkaniu ciało mężczyzny, które ujawnili dzisiaj policjanci i strażacy. Zmarły to 46-letni mieszkaniec Pabianic. Mieszkał w jednym z bloków przy ul. Ostatniej.
Kilkanaście minut przed godz. 13 dyżurny Komendy Powiatowej Policji zwrócił się do straży pożarnej o pomoc w otwarciu drzwi do lokalu, gdzie zachodziło podejrzenie zgonu. Na miejsce został skierowany jeden zastęp (sześć osób). Gdy strażacy przyjechali pod wskazany adres, okno mieszkania na drugim piętrze było szeroko otwarte. Do środka weszli po drabinie. Okazało się wtedy, że na ratunek jest za późno.
– Wewnątrz zastaliśmy leżącego na podłodze mężczyznę, którego ciało znajdowało się w stanie znacznego rozkładu. W związku z tym odstąpiliśmy od prowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej – poinformował mł. asp. Mateusz Kuzik, dyżurny komendy powiatowej PSP.
Wyjaśnianiem przyczyn i okoliczności śmierci 46-latka zajmie się policja.
REKLAMA