Strona główna Aktualności Polityka Radni obronią A. Hodaka przed zmianą stanowiska pracy

Radni obronią A. Hodaka przed zmianą stanowiska pracy

16
Radni miejscy zajmą się dość nietypową uchwałą. Chodzi o Antoniego Hodaka i jego pracę w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim. 

Każdy radny na tzw. etacie jest chroniony i rozwiązanie z taką osobą stosunku pracy przez pracodawcę wymaga uprzedniej zgody rady gminy, której zatrudniony jest członkiem. W podobnej sytuacji znalazł się właśnie Antoni Hodak.

Przypomnijmy losy radnego. W grudniu 2015 roku Prawo i Sprawiedliwość po wygranych wyborach parlamentarnych przejmuje Łódzki Urząd Wojewódzki. Antoni Hodak, radny PiS z Pabianic, 5 miesięcy później otrzymuje pracę jako archiwista w tym urzędzie. Ma odpowiednie wykształcenie, nie ma doświadczenia, zarabia niewiele ponad najniższą krajową.

W 2019 roku dochodzi do konfliktu pomiędzy Hodakiem a lokalnymi działaczami PiS, czego konsekwencją jest wyrzucenie go z klubu radnych i rezygnacja z członkostwa w partii (luty 2020). Kilka miesięcy później radny otrzymuje „wypowiedzenie zmieniające”, które miałoby doprowadzić do przeniesienia go na inne stanowisko. Jak twierdzi sam zainteresowany, stanowisko poniżej jego kwalifikacji. Wypowiedzenie zostało jednak wręczone z pominięciem ustawy o samorządzie gminnym, dlatego przełożony Hodaka wycofał je i zgodnie z przepisami wystąpił do pabianickiej rady miejskiej o zgodę na jego ponowne wręczenie.
Radny twierdzi stanowczo, że są to represje polityczne.

– Nie ma najmniejszego powodu, wynikającego z oceny wykonywania przeze mnie wyznaczonych zadań, aby zastosować wypowiedzenie zmieniające. Jest wręcz odwrotnie. Od kilku miesięcy realizuję w Archiwum Zakładowym, wspólnie z zespołem, nowe, zaawansowane zadania, będące bardzo istotne z punktu widzenia funkcjonowania całego urzędu. Wykonywanie tychże obowiązków sprawia mi dużą satysfakcję – tłumaczy radny Hodak. – Z kolei, zadania, które pracodawca chce mi powierzyć w Wydziale Gospodarki Nieruchomościami, z uwagi na swoją specyfikę, mogą być bez przeszkód wykonane przez pracowników innych niż Archiwum Zakładowe komórek organizacyjnych Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi, w tym przez osoby z niskim doświadczeniem zawodowym.

Radny wyjaśnił również, że represje dotknęły go podczas ostatniej podwyżki płac. Został pominięty. Dlaczego Antoni Hodak nie zrezygnuje ze stanowiska, gdzie nie jest mile widziany przez kierownictwo i zarabia niewiele ponad 2 tysiące złotych miesięcznie? 

–  Pieniądze nie są w życiu najważniejsze. Rzeczywiście, mógłbym zrezygnować z zatrudnienia w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim w Łodzi. Być może nawet udałoby mi się znaleźć bardziej atrakcyjną płacowo pracę – wyjaśnia radny. – Chcę jednak być nadal zatrudniony w miejscu, które mi odpowiada z uwagi na charakter obowiązków i przyjazny zespół współpracowników. Widzę natomiast coś ogromnie niestosownego w tym, że źle pojęta polityka wchodzi z butami w prawidłowe funkcjonowanie urzędu, który powinien działać na podstawie prawa tylko i wyłącznie w interesie Państwa Polskiego – nie zaś funkcjonować jako pole walki politycznej.

Zdaniem Dyrektora Generalnego Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego, powodem wypowiedzenia nie są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu. Podyktowane ono jest rzeczywistymi i obiektywnymi potrzebami pracodawcy związanymi z odejściem na emeryturę jednego z pracowników.

Radni zajmą się sprawą Antoniego Hodaka na najbliższej sesji. Przygotowanie uchwały wskazuje, że radni miejscy nie wyrażą zgody na wypowiedzenie warunków umowy o pracę.
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
16 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

i to jest książkowy przykład patologii jaka istnieje w Polsce , zapisujesz się do Partii nie masz żadnego doświadczenia i od razu dostajesz pracę lekką łatwą i przyjemną , siedzisz sobie w archiwum i odkurzasz makulaturę jedyne zagrożenie to alergia na roztocza , wywalają cię z Partii albo sam rezygnujesz i teraz wielkie larum że fachowiec jest nie doceniony .
nie zapisuj się do Partii wyślij kilkanaście CV jak zwykły obywatel jak cię wybiorą to wtedy będziesz Ktoś, możesz się chwalić że dostałeś pracę .
Represje polityczne żenada . Trzeba było nie odchodzić tez byś pewnie się załapał w PGE.

Praca w archiwum nie jest ani łatwa, ani lekka. Proszę nie dyskredytować tego zawodu.

nikt nie dyskredytuje tego zawodu , praca jak każda inna ale jak by mi przysłali do pracy jakiegoś z KC a sam musiałem walczyć o ta pracę to taki gość nie miał by u mnie żadnego szacunku .

Człowiek do ŁUW gdzie pracuje Radny to nikt nie chce przyjść wejdź i sprawdzić ogłoszenia są w internecie. Zobacz jakie są tam płace. Wymagania, zakres obowiązków dla 2 osób plus odpowiedzialność = 3000 brutto. Tak przeniosłem się do marketu. Podziwiam że ktoś w ogóle u wojewody chce pracować. Radny też ma tam grosze sprawdź.

Panie Hodak. Piszesz pan, że jesteś wykształcony. A wiesz pan, co to jest honor? To używaj go pan wzorem przedwojennych oficerów. Albo nie, bo musiałbyś się pan zastrzelić. Używaj go pan tylko trochę i tylko od czasu do czasu. Wystarczy.

To ten dzieciak co był już w PO, Porozumieniu, w PIS … !!! Wszędzie pewnie wyrzucali ? 🙂

A mnie tam go nie żal, czego się spodziewał? doskonale wiedział z kim się zadaje i w jakie szambo włazi. Sam dostał pracę z politycznego nadania a teraz, chcą go przenieść i wielce oburzony, że „źle pojęta polityka ingeruje w pracę” noż kur…. Cyrk, jak go zatrudniali, to było ok? Polityka w tym kraju to kompletne dno i kupa mułu, nie liczą się kwalifikacje, czy umiejętności a nasz Antoś nie odstaje o stereotypu nawet na kroczek. Zero honoru, zero umiejętności, bo gdyby miał ich choć odrobinę, to by mu polityka do znalezienia i utrzymania pracy nie była potrzebna.

NA BRUK z tym Mamlokiem i pseudo politykiem

To pod skrzydła Pinokia tak go wychwala ten ciołek

Czy w przypadku prywatnego pracodawcy również radni muszą wyrazić zgodę na zwolnienie pracownika, który jest radnym? Jeśli tak, to jest to patologia….

I kto czyta te wypociny zwane komentarzem od grupy wzajemnej adoracji; jeden zatrudniony w pge, drugi w fundacji finansowanej przez ministerstwo sprawiedliwości, a trzecia kadrowa ze spółki miejskiej…. co wy wiecie o rzetelnej pracy???

Żal patrzeć jak takie postaci jak ten Pan pokazują co to znaczy upadek. Kończ chłopcze i wstydu Mamie oszczędź.

Nie będzie kończył. Przecież tak kadził Rąkowskiemu, że w następnych wyborach pewnie z ramienia KKRP startować będzie.

Zwracam uwagę czytających na zdanie „ma odpowiednie wykształcenie”. Urząd mało płaci, nie było chętnych więc wybór kogoś z kierunkowym wykształceniem ale bez doświadczenia jest dobrym wyborem. A teraz ma nie tylko wykształcenie ale i 5 lat doświadczenia. Mają lepszego kandydata?
Drodzy hejterzy, to są rozgrywki polityczne panów z po z urzędu marszałkowskiego, jedni z drugimi się będą żarli, kosztem nas – pracujących Polaków.
Czy to po-nowoczewna czy pis – to jedna sitwa, a za zamkniętymi drzwiami zbijają piątki i cieszą się że show pod publikę zrobili. Precz z nimi!

A co ma do sprawy Urząd Marszałkowski i PO, jeśli, ten fantastyczny, jedyny, najlepszy fachowiec pracuje w Urzędzie Wojewódzkim, opanowanym przez PIS? Urząd mało płaci, ale on walczy o pracę za 2 tysiące miesięcznie, bo zwyczajnie innej, bez politycznego poparcia nie dostanie a jesli nawet, to jej nie utrzyma. Nie wiemy czy nie było innych kandydatów, powiem wiecej, nie wiemy, czy nikt nie stracił pracy, zeby zrobic Antosiowi miejsce. Swoja drogą, bardzo ciekawe, jakim cudem jest w stanie z tego wyżyć, opłacić rachunki, przeżyć, wcale nie chudnąc i codziennie dojeżdżać do Łodzi. W markecie by więcej zarobił i na dojazdach… Czytaj więcej »