Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem tor do szybkiej jazdy na dwóch (bądź więcej) kółkach będzie gotowy na wakacje.
Pumptrack to specjalny tor zbudowany z szybkich zakrętów i wzniesień. Rozpędzony rowerzysta może nabierać prędkości bez pedałowania. Pabianicki tor ma mieć nawierzchnię asfaltową o długości 220-250 metrów i co najmniej 4 wyprofilowane zakręty. Co ważne, powierzchnia asfaltowa będzie mieć jednorodną i gładką teksturę, co umożliwi komfortową jazdę również na rolkach, wrotkach, deskorolkach czy hulajnogach.
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji ogłosił właśnie przetarg na wykonanie toru. Firmy, które chcą zbudować pumptrack mogą zgłaszać się do 1 lutego.
Kiedy pojedziemy na nowym torze, który zbudowany zostanie nieopodal drugiego stawu po wschodniej stronie (za górką)?
Do 30 kwietnia ma zostać wykonana dokumentacja projektowa. Roboty mają się zakończyć do 28 czerwca 2019 roku. Jeśli więc uda się wyłonić wykonawcę, to już w wakacje będziemy mogli korzystać z toru.
Taka atrakcja dla osób spędzający aktywnie czas na świeżym powietrzu powstała w wielu polskich miasta.
„powierzchnia asfaltowa będzie mieć jednorodną i gładką teksturę”- niemożliwe nie wierzę że ktoś położy tak pięknie asfalcik. Studzienki do poziomu drogi nie potrafią ustawić a tu takie cudo ma być.
Ciekawe ile tym razem zabraknie pieniędzy?
Fajnie !
Mam nadzieję, że na wakacje będzie można tam już pojeździć.
podobno rowerem miejskim będzie można jeździć po tym torze za darmo!
I dla pierwszej trójki pokój premium w Pabianickim Centrum Medycznym