Strona główna Aktualności Z miasta Przychodnia zmieni lokalizację? Pracownicy i pacjenci są pełni obaw

Przychodnia zmieni lokalizację? Pracownicy i pacjenci są pełni obaw

7
Pracownicy i pacjenci przychodni rejonowej przy ul. Nawrockiego 24A są poważnie zaniepokojeni, że pod tym adresem przestanie ona istnieć, a budynek zostanie przeznaczony na inny cel.

Ich obawy wiążą się z planami uruchomienia w Pabianicach centrum zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży, na utworzenie którego Pabianice otrzymały 12 mln zł. Tego, że jest taka potrzeba nikt nie kwestionuje. Chodzi natomiast o lokalizację przyszłej placówki.

Według początkowych założeń miała mieścić się w siedzibie nieistniejącego ośrodka zdrowia przy ul. Wileńskiej 61, która teraz stoi pusta (Pabianickie Centrum Medycznego próbowało sprzedać tę nieruchomość, ale bez powodzenia). Teraz nie jest to już pewne.

– Słyszeliśmy, że szefostwo PCM ma inny pomysł: aby przenieść przychodnię z ul. Nawrockiego do szpitala, czyli w zupełnie przeciwległy koniec miasta i w jej miejsce utworzyć centrum zdrowia psychicznego. Tylko co z pacjentami? Przecież leczą się tutaj głównie starsi ludzie! Mają jeździć do lekarza po kilka kilometrów? – pisze w mailu do redakcji prosząca o anonimowość osoba z personelu medycznego.

Pabianiczanom zapisanym do tej przychodni również trudno sobie wyobrazić przeprowadzkę.

– Sama korzystam z tej przychodni, ale również moja babcia. Mieszka przy ul. Nawrockiego i ma tam naprawdę blisko. Przy jej trudnościach z chodzeniem nie wyobrażam sobie, aby jeździła na wizyty przez całe miasto. Mam nadzieję, że ci, którzy to wymyślili szybko się zreflektują – mówi pabianiczanka, która zadzwoniła do redakcji.

Bez względu na to, gdzie miałoby znajdować się centrum zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży, przyszła siedziba będzie wymagała adaptacji. Wprawdzie z pozyskanych 12 mln zł około 2 mln zł można przeznaczyć na remont, ale w przypadku budynku przy ul. Wileńskiej 61 taka kwota nie wystarczy. Natomiast dołożenie pieniędzy przez Pabianickie Centrum Medyczne z własnych środków raczej nie wchodzi w grę.

Co w tej sytuacji? Według zapewnień Adama Marczaka, dyrektora ds. techniczno – administracyjnych w PCM, żadna decyzja odnośnie przeniesienia przychodni z Bugaju do szpitala nie została jeszcze podjęta.

– W temacie lokalizacji centrum zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży są rozważane różne koncepcje i propozycje. Musimy przygotować kalkulacje finansowe zarówno dla ul. Wileńskiej, jak i ul. Nawrockiego, ale bierzemy pod uwagę również nasz teren, przy ul. Jana Pawła II. Pewne jest natomiast, że wybierzemy wariant, który będzie najbardziej uzasadniony ekonomicznie. Na dzień dzisiejszy docelową lokalizacją dla działalności nowego centrum jest, zgodnie z wnioskiem złożonym do ministerstwa, ul. Wileńska – mówi Adam Marczak.

Jak dowiedzieliśmy się od Tomasza Mackiewicza, kierownika podstawowej opieki zdrowotnej i przychodni specjalistycznych, do przychodni przy ul. Nawrockiego zapisanych jest około 7 tysięcy pacjentów.

Sprawa budzi na tyle dużo emocji, że dotarła już do prezydenta. Jutro personel ma spotkać się i rozmawiać o niej z Grzegorzem Mackiewiczem.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Bardzo Dobre miejsce na przychodnie nie rozumiem jaki sens jest ją przenosić masakra

A dopiero zburzyli budynki za przychodnią ,Czyż nie można było wyremontować pod przyszłe centrum zdrowia dziecka

Last edited 2 lat temu by Arek

Nie wyobrażam sobie przeniesienia przychodni. Z maluchami jeździć na drugi koniec miasta, kiedy przy dzieciach pomoc jest dla rodzica zawsze pilna, będziemy musieli czekać w kolejkach gdyż oprócz 7 tysięcy osób z ulicy Nawrockiego dołączy minimum 7 tysięcy z osiedla Piaski. Czy osoby, które to wymyśliły mają rozum?! Za chwilę okaże się, że poradnia zdrowia psychicznego jest również nierentowna, a teren spod przychodni tak naprawdę był potrzebny deweloperowi w celu upiększenia osiedla, które niebawem ma tam powstać. Kpina. Nie zgadzam się na przeniesienie przychodni.

Też nie przesadzajmy, Pabianice to nie Łódź. Z bugaju pod szpital na Jana Pawła II autobus linii „5” jedzie planowo 10-11 minut… I jest dostosowany do przewozu osób starszych (niskopodłogowość).

Może kiedyś tyle jechał. Obecnie po super modernizacji skrzyżowania ten czas się baardzo wydłużył.

Co za durny pomysł. W jednym i drugim budynku ma mieścić się placówka zdrowotna. To po co przenosić? Zaletą przychodni pierwszego kontaktu jest ich bliskość. No, ale chyba ktoś tu jest „z zawodu dyrektorem” i „przeniesienie jeziorka” nie jest problemem.

Nie wyobrażam sobie, nie zgadzam się, tak jest od zawsze, wszyscy tam są, nikt nic nie mówił, nie było mnie, nie wiedziałem, jak to za moje podatki?