To zła wiadomość dla niezmotoryzowanych mieszkańców Bugaju, którzy z różnych powodów muszą jeździć do Łodzi: od poniedziałku część kursów na tej trasie ulegnie likwidacji. Jeden z trzech przewoźników wycofał się ze świadczenia usług. Powód? Niska opłacalność.
Pabianiczanie, którzy już się o tym dowiedzieli, od kierowców, są bardzo zaniepokojeni.
– W poniedziałek nie będę miała czym dojechać do pracy, bo w okolicach godziny 7 były do Łodzi trzy busy. Nie zostanie żaden! Z drogą powrotną do Pabianic pojawi się taki sam problem – mówiła zdenerwowana czytelniczka, która zadzwoniła do naszej redakcji.
Urzędnicy z pabianickiego magistratu potwierdzają: miasto z początkiem lipca straciło jednego przewoźnika – firmę „Polmix”.
– Przedsiębiorca podjął decyzję o likwidacji linii na trasie Pabianice (Waltera – Jankego) – Łódź (Kościuszki/Radwańska). W jego rozkładzie jazdy widniały 23 pary kursów – przyznaje Marcin Chmielewski, zastępca naczelnika wydziału infrastruktury technicznej i komunikacji w Urzędzie Miejskim.
Wśród wnich były m.in. poranne kursy do Łodzi o 6.48, 6.55 i 7.10 oraz te w godzinach powrotów z pracy – o 15.58, 16.16 i 16.31. Likwidacja właśnie tych wymienionych martwi mieszkańców osiedla Bugaj szczególnie.
– Przecież nie każdy ma samochód. A liczba osób, które korzystają z busów wcale nie jest mała – dodaje czytelniczka.
Przewozy na trasie Pabianice – Łódź świadczy jeszcze dwóch innych, prywatnych przewoźników. Ich busy odjeżdżają rano z Pabianic o 5.45, 6.15, 7.45 i 8.15, a późnymi popołudniami z Łodzi o 15.21, 16.51 i 17.21. W okolicach godz. 7 i godz. 16 powstaje więc luka. Ale jest szansa, że nie na długo.
– Jesteśmy gotowi ją wypełnić. Na pewno będziemy chcieli zapewnić dodatkowy, ważny dla pasażerów kurs o godz. 7. Co do innych też jest taka możliwość, tylko kolega (z firmy „Polmix” – przyp. red.) musi najpierw zdać nam swoje czasy- mówi Adam Giercarz, jeden z przewoźników.
Pabianicki magistrat zapowiada, że jesienią zostaną uruchomione połączenia między Pabianicami i Łodzią, które będzie obsługiwał Miejski Zakład Komunikacyjny (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Dopóki jeździł PKS i można było podjeżdżać 2 minuty przed autobusem i podbierać pasażerów to się opłacało. Pasożyty wykończyły swojego żywiciela, to i same muszą zginąć.
Jeżeli komunikacja busowa wygląda tak, że nie wiadomo, czy bus będzie, czy go nie będzie, to trudno na nią liczyć, czego skutkiem jest spadek zainteresowania. W soboty i niedziele kursy od dawna nie istnieją.
Zapełnij tą lukę, zarobisz krocie.
Chyba przed tobą nie zdąży…
A poza tym, ma rację !
No ale w UM powiększyli zatrudnienie o 22 osoby.
@zuzka
Zapomniałaś dodać, że te 22 osoby, to pewnie w samym Wydziale Infrastruktury Technicznej i Komunikacji w UM Pabianice !
A co to ma wspólnego z Urzędem Miasta? Linię obsługuje prywatny przewoźnik na swój rachunek. Uznał, że mu się nie kalkuluje – zwija interes.
Z UM ? Wszystko, wg pisich trolli !