Strona główna Na sygnale Przedszkolaki przygotowały ucieczkę z domu. Interweniowała policja

Przedszkolaki przygotowały ucieczkę z domu. Interweniowała policja

6

W środę o godzinie 14:00 dyżurna Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach otrzymała zgłoszenie o zaginięciu dwójki małych dzieci. Zaniepokojona matka przekazała, że jej 6-letnia córka i 7-letni syn opuścili teren zamkniętej posesji, wykorzystując chwilową nieuwagę kobiety. Z uwagi na wiek dzieci i brak wiedzy, gdzie mogły się udać, natychmiast rozpoczęto akcję poszukiwawczą.

Na miejsce skierowano policyjne patrole. Do działań dołączył przewodnik z psem służbowym, a funkcjonariusze skontaktowali się również z operatorem miejskiego monitoringu. Po niespełna godzinie intensywnych poszukiwań, rodzeństwo zostało zauważone przez dzielnicowych na ulicy Konopnickiej.

– Dzieci miały przy sobie plecaczki, w których znajdowały się kredki, malowanki, tablety oraz ulubione zabawki – wszystko przygotowane na „nieplanowane wyjście z domu”. W rozmowie z funkcjonariuszami maluchy przyznały, że obraziły się na mamę i postanowiły uciec – relacjonuje podkom. Agnieszka Jachimek, oficer prasowy KPP Pabianice.

Na szczęście zakończyło się jedynie na strachu. Dzieci były całe i zdrowe, zostały przekazane pod opiekę matki. Policjanci przeprowadzili z kobietą rozmowę dotyczącą konieczności sprawowania szczególnej opieki nad małoletnimi. Kobieta została również przebadana alkomatem – była trzeźwa.

Policja apeluje do rodziców i opiekunów o wzmożoną czujność, szczególnie w przypadku małych dzieci. Nawet krótka chwila nieuwagi może skończyć się poważnymi konsekwencjami. Tym razem dzięki szybkiej reakcji i skutecznej współpracy służb wszystko skończyło się szczęśliwie.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
6 Komentarze
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Kiedyś w wieku 4 lat normalnie się chodziło samemu 😅 ale to nie te czasy

Chyba po trawniku w przedszkolu

Rezolutne bombelki

Najprawdopodobniej widziałam te dzieci dziś około godziny 14:10 na ulicy Wiejskiej, w okolicach Żabki. Jechałam wtedy do weterynarza. Nagle wybiegły zza zaparkowanego samochodu w miejscu, gdzie nie było przejścia dla pieszych – o mało nie doszło do wypadku. Na szczęście jechałam wolno, inaczej mogło się to skończyć naprawdę źle.

Warto porozmawiać nie tylko z rodzicami, ale także bezpośrednio z dziećmi o zasadach bezpieczeństwa na drodze – że przechodzimy tylko na pasach i zawsze należy się rozejrzeć przed wejściem na jezdnię.

przecież nie miały pieniędzy więc za długo by nie powegetowały

Jeśli masz prawo jazdy, to powinnaś znać przepisy, że nie przechodzimy tylko na pasach.