Strona główna Aktualności Z miasta Prezydent w obskurnej gablocie

Prezydent w obskurnej gablocie

8

Gabloty należące do najemców lokali w „Domu partii” przy ul. Traugutta 2 straszą przechodniów.

Witryny od lat wkopane są przy chodniku od ulicy Zamkowej i od lat nikt ich nie konserwował. W tworach wystawowych rodem PRL-u, swoje informacje wywieszają głównie partie polityczne. Są plakaty PiS, SLD, wisi nawet stary plakat wyborczy Ryszarda Tkacza.

Szyba witryny należącej do Prawa i Sprawiedliwości jest stłuczona, a wyblakły plakat informuje o dyżurach radnych, ale z poprzedniej kadencji m.in. Marcina Wolskiego i Elżbiety Kopias. Przypomnijmy, że w wybory były jesienią 2014 roku, a wymieniony na plakacie Robert Dudkiewicz już dawno temu zmienił partyjne barwy. Fatalnie na popękanym tworzywie prezentuje się ulotka prezydenta Andrzeja Dudy.

– To najemcy zobowiązani są do konserwacji tych witryn – informuje Stanisław Wołosz, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni Miejskiej. – Partie powinny się dogadać i ujednolicić wzór tych gablot, albo zamontować jedną wspólną – dodaje dyrektor.

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Jak całe miasto tak i gabloty, też obskurne.

Oby tylko tak polska nie wyglądała jak władzę oddadzą.

Zaś i tak głównym wyznacznikiem jest kler wiec kto by się obskurna gablota przejmował, a jak co to powiedzą że było ok tylko gorszy sort zniszczył bo nie mógł patrzeć że było elegancko i po gospodarsku.

Jaka gablota, taki prezydent …

Powieś sobie Komorowskiego,ta całkiem zniknie gablota.

A czemu od razu Komorowskiego? Czyżby inni mogli „wisieć” w obskurnych gablotach? Ano tak, zapomniałem, że to był Prezydent „gorszego sortu”, zatem wszystko byłoby w porządku.

To była aluzja do jego tzn. Prezydenta Komorowskiego „miłości”do rzeczy które używał w Pałacu.
Natomiast jestem przeciwny wieszaniu zdjęć,portretów itp. Prezydentów Polski w tego rodzaju gablotach.Tu chodzi o pryncypia a nie osobiste sympatie.

Te gabloty TYLKO szpecą …

Jaki prezydent? To kukła za którą porusza za sznurki pewien chory z nienawiści kurdupel.