O godz. 2.30 strażacy ruszyli do pożaru w bloku przy ul. Wyspiańskiego. Paliło się w mieszkaniu na piątym piętrze.
Pożar zaczął się w kuchni. Zapalił się garnek z olejem. 70-letni lokator próbował ugasić płonące naczynie przenosząc je do łazienki. Niestety, wtedy ogień rozprzestrzenił się i zaczęło palić się w dwóch pomieszczeniach. 70-latek z poparzonymi dłońmi uciekł na balkon, skąd został ewakuowany przy użyciu drabiny mechanicznej.
Ratownicy weszli do mieszkania od strony klatki schodowej i ugasili ogień w dwóch pomieszczeniach. Spaleniu uległo wyposażenie łazienki oraz kuchnia gazowa w kuchni i szafki. Część mieszkania została okopcona dymem. Straty oszacowano na blisko 90 tysięcy złotych.
Poszkodowany lokator został hospitalizowany. Akcja gaśnicza, w której udział brało 12 strażaków trwała ponad godzinę.
REKLAMA
Nie żebym się śmiał z tragedii itd ale noc w pełni a tu garnek olej… Czyżby starszy Pan nabrał ochoty na frytki?
Całe szczęście że nie stracił głowy i w porę raz schronił się przed ogniem ale wybór balkonu to chyba z powodu paniki bo ucieka się z mieszkania a tak gdyby pożar się rozwinął odciąłby sobie drogę do ewakuacji.
Możliwe, że starszy Pan niosać garnek z olejem do łazienki i rozlewając, może sam sobie odciął drogę ucieczki i dlatego wybrał balkon.
Frytki to chciał zrobić o 22:00 ale zasnął 🙁
Mógł się spuścić do sąsiadów piętro niżej…