Około godziny 13:20 operator wieży przeciwpożarowej zauważył unoszący się dym nad polami hermanowskimi w Pabianicach.
Szybko powiadomił straż pożarną, która natychmiast wysłała na miejsce trzy wozy gaśnicze. Okazało się, że pali się nieco ponad tysiąc metrów kwadratowych suchej trawy. Akcja gaśnicza trwała godzinę i 20 minut, a strażakom udało się opanować pożar zanim ogień rozprzestrzenił się na większy obszar.
Wypalanie traw to nie tylko nielegalna, ale przede wszystkim skrajnie niebezpieczna praktyka. Każdego roku ogień wymyka się spod kontroli, niszcząc środowisko, zagrażając życiu ludzi, zwierząt oraz mieniu. W takich pożarach często dochodzi do tragicznych w skutkach wypadków.
Zobacz również: Wieża obserwacyjna ponad lasem
Pożary traw są też dużym obciążeniem dla służb ratowniczych, które mogłyby w tym czasie pomagać tam, gdzie naprawdę są potrzebne.
REKLAMA
Dzieciaki z lutlampą latały
Za młodu pojechałem nad jezioro z narzeczoną i od katalizatora sfajczyło się pół łąki, pierwszy raz dowiedziałem jak rozpalić kobietę 🙂