Policjanci ścigali kierowcę sportowej Alfy Romeo. Uciekinier staranował radiowóz. 

Zaczęło się 3 lipca o godz. 5.00 w Ldzaniu. Tam policjanci ruchu drogowego prowadzili akcję „Trzeźwy poniedziałek”. Do kontroli chcieli zatrzymać sportową Alfę, której właściciel wyszedł właśnie ze sklepu spożywczego.

Kierowca nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać w stronę Pabianic. Do akcji skierowane zostały kolejne radiowozy. Uciekinier jechał przez Piaski i na ul. Jana Pawła II przy Targowej staranował radiowóz prewencji. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze, następnie broń wycelowali w samochód. Padło 6 strzałów.

– Słyszałem uderzenie, a później strzały. Kazałem dzieciom położyć się na podłogę, nawet nie podchodziliśmy do okna – mówi jeden z mieszkańców ul. Targowej.

Rozbita Alfa pędziła dalej w stronę Starego Miasta. Ostatnie chwile pościgu rozegrały się na ul. Kościelnej, Bóźnicznej (tam Alfa wpadła na chodnik), Piotra Skargi, Bocznej (tam spadła opona z koła), Brackiej i Owsianej. Jak udało nam się ustalić, właśnie tam w jednym z bloków od niedawna mieszkał pirat drogowy, który został zatrzymany.

27-latek miał około promila alkoholu w organizmie. Okazało się, że ma sądownie cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdem. Mężczyzna odpowie na pewno za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, bez uprawnień i pomimo zakazu sądowego. Zarzuty będą dotyczyły również niezatrzymania się do kontroli, a prokurator ostatecznie podejmie decyzję, co do spowodowania kolizji z radiowozem.

Podczas pościgu żadne z funkcjonariuszy policji nie odniósł obrażeń.

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
12 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Brawo Policja, trzeba było ustrzelić kundla !!!!!!!!!!!!!!!!!

Niestety w naszym kraju za wykonanie prawidłowo swojej pracy w wyplewienie chwasta z tego miejsca Policjant został by zwolniony dla dobra służby bo pewnie jakiś bystry dziennikarz by stwierdził że jak brutalna Policja mogła strzelać do tego biednego chłopaka który uciekał tylko dlatego że się boi Policji:) Pozdrawiam

kurde jakim cudem ta alfa się nie rozsypała podczas pościgu…..wgl dziwne że nie stała u mechanika

Ty chyba człowieku tej alfy nie widziałeś.

W nagrode teraz patrol pieszy 🙂 auto skasowane do naprawy i wroci za pol roku 🙂

Dobrze by było abybtego radiowozu nie wyklepali,jednej suki mniej na drogach..

Podobno miał ważny powód żeby jechać do sklepu. Pewnie alkohol sie skończył 😀
W takiej sytuacji policjanci powinni mieć prawo strzelać w przednią szybe

Gnój śmierdzący powinien odpowiedzieć finansowo za za szkody i trochę posiedzieć w zapchlonym pierdlu na diecie 1000kcal. Nie ma usprawiedliwienia na jazdę po pijaku, szczególnie jak miała zakaz. SĄDOWY! Qfa co się dzieje z tymi ludźmi? za dużo holyłódzkich produkcji się naoglądali??

wiecie dlaczego kierowcy alfy nie pozdrawiają się na drodze?
– bo widzieli się rano w serwisie

może musiał jechać do serwisu:)

Najśmieszniejsze jest to, że kierowcy Alfy właśnie się pozdrawiają na drodze – chyba jak w żadnej innej marce.

A czemu kierowcy VAG-a nie witają się na drodze?
-widzieli się na szrocie … Może zawoził kolegę do dostawcy części?

nie będę się czepiać, ale nie widzę śladów po kulach. znaczy się kule poszły w przestrzeń publiczną?