Strona główna Aktualności Z miasta Porody za prawie 1,5 miliona. Co drugi to „cesarka”

Porody za prawie 1,5 miliona. Co drugi to „cesarka”

7
Mieszkanki Pabianic i inne kobiety, które decydują się na poród w naszym szpitalu często nie rodzą siłami natury. Wiele dzieci przychodzi tutaj na świat przez cesarskie cięcie.

Takie wnioski płyną ze statystyk, jakie prowadzi łódzki oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. Jego pracownicy policzyli, że w ubiegłym roku na 639 porodów w Pabianickim Centrum Medycznym aż 297 (co stanowi 46% wszystkich) stanowiły właśnie cesarskie cięcia.

342 porody były „zwykłe”. W tej grupie kobiet znalazło się 45, które zdecydowały się, oczywiście za zgodą lekarza, na znieczulenie zewnątrzoponowe.

– Taka możliwość istnieje od początku lipca 2015 roku – przypomina Anna Leder, rzecznik prasowy NFZ. – Ma na celu poprawę komfortu i bezpieczeństwa rodzących oraz ich dzieci. Znieczulenia kosztowały 24,5 tys. zł.

Za wszystkie porody w Pabianicach NFZ zapłacił 1 mln 446 tys. zł.

Podobną ich liczbę (około 600) rozliczono w innych miastach województwa – w Wieluniu, Skierniewicach, Kutnie i Tomaszowie Mazowieckim. Więcej miały ich szpitale w Zgierzu (718) i Bełchatowie (810), a najwięcej – łódzkie Centrum Zdrowia Matki Polki. Po przeciwnej stronie znalazł się szpital w Łasku – tamtejszy oddział położniczy przyjął przez cały rok tylko 92 porody.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

NFZ zapłacił, ale NFZ to ma nasze pieniądze, więc tak naprawdę zapłaciliśmy wszyscy. I bardzo dobrze każde życie jest bezcenne.

„Za wszystkie porody w Pabianicach NFZ zapłacił 1 mln 446 tys. zł.” – to zwykli podatnicy, ci z PiS, i PO, itd,…więc w czym sensacja !?….

Mafia lekarska robi co może żeby wydoić NFZ. Niech żyje stan lekarski !!!!

Niecałe 2300 zł za poród… no faktycznie krocie…

Czy my w końcu chcemy, żeby rodzili się nowi obywatele, którzy będą robić na nasze emerytury? Każda złotówka wydana na poprawę jakości rodzenia zwróci nam się w przyszłości.

Wiele kobiet nie rozumie, że „cesarka” to tak naprawdę operacja i bardzo często dopiero po latach odczują jej skutki. Ale dla wygody myślą, że zapłacą i z bani… Nie szkoda wam zdrowia???? Jak któraś nie wie z czym to się je zapraszam na strony fundacji „Rodzić po ludzku”

Na 342 porody naturalne tylko 45 ze znieczuleniem… Może dlatego że jak się wchodzi na salę porodową to słyszy się „znieczulenia nie będzie bo ucięli fundusze”…