Podstawowe badania za 4 tysiące. Tak firmy paramedyczne „dbają” o nasze zdrowie

„Zadbaj o swoje zdrowie i kup pakiet usług medycznych! Cena okazyjna!” – mniej więcej w ten sposób pracownicy firm paramedycznych „wyciągają” pieniądze od ludzi, proponując im szybkie i kompleksowe badania – za duże pieniądze. Chętnych nie brakuje. Refleksja, ile kosztowały i jak długo potrwa ich spłata przychodzi, niestety, za późno.

Spotkania poświęcone teoretycznie zdrowiu, a w praktyce szybkiemu zarabianiu pieniędzy poprzez żerowanie zwłaszcza na starszych osób, odbywają się w Pabianicach na tyle często, że dla Elżbiety Jabłońskiej, powiatowego rzecznika konsumenta, wizyty osób nabitych w butelkę osób i zgłaszających się po pomoc stały się normą.

Firmy oferujące pakiety mają zwykle w nazwie „-med”, co sugeruje, że ich działalność polega na świadczeniu usług medycznych lub jest związana z profilaktyką zdrowotną. Dlatego zaproszenia do wzięcia udziału w spotkaniach na ten temat trafiają na podatny grunt. Kiedyś ich organizatorzy bazowali na książkach telefonicznych, ale to już przeżytek. Teraz, dysponując danymi konkretnej osoby (imieniem, nazwiskiem, adresem), po prostu wysyłają je do domów. Gdy przychodzi ładna koperta, z jeszcze ładniejszym zaproszeniem, łatwo się skusić.

– Na takich spotkaniach nie ma już pokazów drogich, „uzdrawiających” rzeczy, jak np. materace. Metody wyłudzania pieniędzy są coraz bardziej wyrafinowane – zauważa Elżbieta Jabłońska. – Polegają na „przekonaniu” uczestników, by w końcu się o siebie zatroszczyli i zaopatrzyli w pakiet, który umożliwi im wykonywanie badań – bez kolejek, czekania, o każdej porze dnia i nocy i pod konkretnymi adresami. Podkreślmy, badań, które, gdybyśmy zrobili je w prywatnym ośrodku zdrowia czy klinice kosztowałyby nieporównywalnie mniej.

Cena pakietu zależy od długości jego trwania oraz liczby i rodzaju badań. W podstawowym wariancie kosztuje około 4 tysięcy złotych. Mieści się w nim m.in. morfologia krwi, OB, mocz, EKG – raz na kilka lub kilkanaście miesięcy. Takie badania normalnie kosztują kilkadziesiąt złotych. Chcąc mieć zagwarantowane specjalistyczne badania (rezonans, tomograf), trzeba wydać co najmniej 6-7 tys. zł.

W zasadzie 100% nabywców pakietów nie stać na ich kupno za gotówkę. Firmy paramedyczne mają jednak „rozwiązanie”, proponując wzięcie kredytu. Załatwianie formalności idzie bardzo sprawnie. A gdy przychodzi pierwsza rata, przychodzi też otrzeźwienie.

– Teoretycznie od umowy kredytowej można odstąpić. Tylko że konsekwencją jest wezwanie do natychmiastowej zapłaty za cały pakiet – dodaje rzecznik.

Ofiarami takich praktyk są najczęściej starsze osoby, choć przypadki „naciągania” młodych również się zdarzają. Wyjaśnienia, z którymi spotyka się Elżbieta Jabłońska, cechuje powtarzalność: „Skusiłam się, bo tak ładnie mówili…”, „Miałam jakieś zaćmienie umysłu…”

Najwięcej działających w Pabianicach firm, kuszących pakietami usług medycznych, jest z województwa wielkopolskiego. Dlatego też właśnie do poznańskiej delegatury Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zostało skierowano pismo rzecznika, aby ta przyjrzała się ich działalności. Póki co prawo jest skonstruowane tak, że o ile w ciągu 14 dni można bez konsekwencji odstąpić od umowy zawieranej na spotkaniach – pokazach, o tyle nie dotyczy to umów, które są związane z usługami medycznymi. Jeśli więc ktoś kupi pakiet badań, nie ma możliwości, by z takiej umowy się wycofać.