Owady żywiące się krwią człowieka zadomowiły się w mieszkaniach bloków przy ul. Wyspiańskiego.
– Zaniepokojony jestem plagą pluskiew w blokach przy Wyspiańskiego 1 oraz 4. Po rozmowach z sąsiadami, wiem że pluskwy opanowały już kilka mieszkań – informuje nasz Czytelnik.
Sytuację kontroluje Pabianicka Spółdzielnia Mieszkaniowa.
– Znamy sprawę. Dezynsekcja w lokalach odbywa się na wniosek mieszkańców. Kiedy wyrażą zgodę, natychmiast wzywamy firmę zajmującą się usuwaniem owadów. Dezynsekcja wiążę się z opuszczeniem lokalu na około 6-8 godzin – wyjaśnia Sławomir Urbańczyk z PSM.
Jak informuje portal pluskwy.info, ugryzienia nie bolą, gdyż pluskwa domowa gryząc wstrzykuje nam do krwi substancję znieczulającą oraz zapobiegającą krzepnięciu krwi. W kilka do kilkunastu godzin po ukąszeniu pojawia się zaczerwienienie, plamka niedużej wielkości, podobna do ugryzienia komara będąca efektem alergicznym na substancje wstrzyknięte przez pluskwy.
Spodobał mi się ostatni akapit – ugryzienie nie boli, gdyż owad wstrzykuje substancję znieczulającą, więc o co ten krzyk….w sumie, o nic, jak nie boli, Dodam wiecej, pozwólmy pogryźć sie także pijawkom lekarskim (także gryzą w znieczuleniu), wszom i czy pchłom….Czy dobrze zrozumiałam, iż dezynsekcja odbędzie sie jak mieszkańcy wyrażą zgodę, i mam rozumieć, iż w innym przypadku nie zostana podjęte stosowne kroki? Jeśli tak, to pozostaje tylko mieć nadzieję, że pomino tego, że nie boli, w/w owad nie będzie mile widziany w domostwach.
Źródło plagi w bloku na Wyspiańskiego 1 jest w mieszkaniu starszego pana
z X piętra.PSM wie o kogo chodzi a dezynsekcja u sąsiadów nic nie da
bo starszy pan nikogo nie wpuszcza.