Za nieco ponad 2 tygodnie po dwumiesięcznym odpoczynku do treningów wrócą piłkarze nożni z Pabianic.
„Zieloni” ostatni mecz rozegrali 14 listopada przegrywając u siebie aż 0:5 z Górnikiem Łęczyca, dzień później jesienną batalię w dalekich Ostrowach wygraną 3:2 zakończyli zaś „fioletowi”. Niedługo potem, po krótkim okresie roztrenowania, piłkarze obu pabianickich drużyn rozpoczęli dwumiesięczny odpoczynek. Co nie oznacza, że w tym czasie tylko leżeli na przysłowiowej kanapie, bo zawodnicy obu zespołu wzięli chociażby udział w niedawnym charytatywnym turnieju halowym.
Połowa stycznia to jednak czas powrotu do treningów dla piłkarzy, którzy rozpoczną długi (trwający prawie do końca marca) i ciężki okres budowania formy. To zimą głównie pracuje się nad formą fizyczną i ładuje akumulatory na cały następny rok. Oba nasze zespoły startować będą niemal z tego samego miejsca. PTC po jesieni jest 9. (20 punktów), a Włókniarz 10. (19 pkt.).
Dla „fioletowych” będą to pierwsze treningi z nowym szkoleniowcem. Tuż po rundzie jesiennej rozwiązano bowiem za porozumieniem stron kontrakt z dotychczasowym trenerem – Tomaszem Stolarczykiem, a jego miejsce zajął Łukasz Wijata. Przed sezonem zarząd klubu z ul. Sempołowskiej celował w podium przed nowym trenerem więc sporo pracy. Co prawda piłkarze mieli już okazję poznać nowego „szefa” podczas klubowej wigilii, ale jego metody szkoleniowe w praktyce poznają dopiero w styczniu. Z kolei szkoleniowiec Michał Gajda wreszcie będzie mógł przepracować okres przygotowawczy z drużyną, co latem gdy miał na treningach po kilku zawodników, było niemożliwe.
