Strona główna Na sygnale Kryminalne Pijany zasnął na poboczu drogi. Obudziła go policja

Pijany zasnął na poboczu drogi. Obudziła go policja

0
Na lokalnej drodze w Bychlewie pijany kierowca spowodował wczoraj stłuczkę, a gdy po pościgu został zatrzymany… zasnął. 

Było popołudnie, gdy od strony Terenina w kierunku drogi wojewódzkiej nr 485 jechało dostawcze Iveco. Kierowca samochodu zamierzał skręcić w nią w lewo, w stronę Pabianic. Gdy stał na skrzyżowaniu, w jego auto uderzyło Mitsubishi. Siedzący za kierownicą 34-letni mężczyzna zamiast się zatrzymać, zawrócił i zaczął uciekać. Pokrzywdzony ruszył za nim. Sposób jazdy sprawcy, od krawężnika do krawężnika, wzbudził podejrzenie, że kierowca Mitsubishi jest pijany. Po tym, jak nagle się zatrzymał, świadek (mieszkaniec Bychlewa) wyciągnął go z auta i położył na poboczu. Duża zawartość alkoholu w organizmie – 2,5 promila – sprawiła, że 34-latka zmorzył sen.

– Obudzili go policjanci. Okazało się, że mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania pojazdami, a Mitsubishi nie ma badania technicznego i składki OC – mówi nadkomisarz Joanna Szczęsna z KPP w Pabianicach.

Za jazdę po pijanemu kierowcy grozi do dwóch lat więzienia.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments