Strona główna Na sygnale Pijany omal nie wjechał do kościoła…

Pijany omal nie wjechał do kościoła…

0

Ponad 3 promile miał 45-letni mieszkaniec Pabianic, który urządził sobie rajd po alkoholu w jednej z miejscowości na terenie gminy Sieradz. Policjanci zatrzymali mężczyznę w… zbożu. Zanim do tego doszło staranował ogrodzenie kościoła. 

Pijany kierowca wpadł w ręce stróżów prawa dzięki mieszkańcom Kłocka, którzy w miniony poniedziałek około godz. 15.30 usłyszeli huk z okolicy świątyni. Okazało się, że kierujący Volkswagenem Passatem mężczyzna uderzył w jej ogrodzenie. Nie przeszkodziło mu to w kontynuowaniu jazdy – obejrzawszy uszkodzenia samochodu wsiadł za kierownicę, cofnął i ruszył w kierunku cmentarza. Ponieważ sprawiał wrażenie nietrzeźwego, świadkowie zadzwonili na policję, opowiadając o zdarzeniu i podając wygląd sprawcy.

Patrol zauważył odpowiadającego rysopisowi mężczyznę na ul. Armii Krajowej, w pobliżu Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, gdy ten… wychodził ze zboża. Na widok funkcjonariuszy zaczął uciekać, próbując ponownie schować się w zbożu. Bezskuteczne – po krótkim pościgu został zatrzymany. W drodze do komendy policjanci zauważyli stojące w polu auto, z włączonymi światłami awaryjnymi i uszkodzonym przodem, należące do 45-latka. Badanie wykazało, że miał on w organizmie 3,1 promila alkoholu.

Pabianiczaninowi grozi do dwóch lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy nawet na 10 lat.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments