Policjanci zatrzymali 54-latka, który kompletnie pijany jeździł Citroenem Nemo po ulicach na Bugaju.
Mężczyzna został zatrzymany w niedzielę około godz. 21.00 na ul. 20 Stycznia (tuż przy krańcówce autobusowej). Policjanci sprawdzili trzeźwość pabianiczanina. Okazało się, że w wydychanym powietrzu ma ponad 2,5 promila alkoholu.
Mężczyzna odpowie za jazdę autem w stanie nietrzeźwości. Grozi za to do 2 lat pozbawienia wolności i spore konsekwencje finansowe. Auto, którym jechał zostało odholowane na policyjny parking.
REKLAMA
Jaki stary taki głupi
Przykład pijanego babsztyla z popławskiej pokazuje, że od złapania do ukarania minie jeszcze wiele pijackich przejażdżek. O ile w ogóle uda się ukarać.
ujawnic ryj pijaka
Teraz już rekwirują pojazdy za jazdę po alkoholu czy to nie weszło w życie?
Bój się, bój.