Strona główna Na sygnale Wypadki Pijacki rajd 33-latka. Jechał rozbitym autem i na feldze…

Pijacki rajd 33-latka. Jechał rozbitym autem i na feldze…

9
Policyjny pościg przez miasto doprowadził do ujęcia kierowcy, który spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. Badanie alkomatem wykazało, że był kompletnie pijany.

Dzisiaj po godz. 11.00 do dyżurnego KPP wpłynęło zgłoszenie o jadącym w kierunku dworca kolejowego Fiacie Seicento na łódzkich numerach rejestracyjnych, który wyraźnie wyróżniał się na tle innych samochodów. Auto miało rozbity przód, nie miało natomiast przedniej tablicy rejestracyjnej i… przedniej, prawej opony – jechało na feldze.

– Kiedy zatrzymało się na czerwonym świetle przy ulicy Łaskiej, w okolicy Lidla, policjanci patrolówki zajechali drogę kierującemu, uniemożliwiając mu dalszą jazdę i wyciągnęli go z pojazdu. 33-latek, mieszkaniec Łodzi, był agresywny i nie stosował się do wydawanych przez funkcjonariuszy poleceń. Został doprowadzony do komendy – wyjaśnia nadkomisarz Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach.
fot. KPP

Mężczyzna miał w organizmie prawie trzy promile alkoholu. Funkcjonariusze ustalili też, że rano, na skrzyżowaniu ulic Ludowej i Łódzkiej w Ksawerowie doprowadził do kolizji, nie ustępując pierwszeństwa przejazdu motorowerzyście. Poszkodowany na szczęście nie odniósł poważniejszych obrażeń. Co więcej, okazało się, że 33-latek nigdy nie miał prawa jazdy.

Mężczyźnie zostaną postawione zarzuty jazdy po pijanemu i spowodowania kolizji drogowej. Grozi mu do dwóch lat więzienia.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Widziałem, to Seicento pod lidlem, jak wracałem ze zakupów

super

wracając z Ksawerowa Partyzancką, na światłach od Sikorskiego w stronę Łasku zaskoczyły mnie części samochodowe na drodze. Jakiś kołpak za chwilę kable, rurki, nitka smaru czy płynu hamulcowego. Jazda slalomem wlekła się do żarówki! Już mnie szlag trafiał jadąc slalomem aby auta nie uszkodzić! wlekły się dwa auta przede mną, pierwszy od krawężnika do pasa pod prąd. Kiedy na odcinku do Piłsudskiego udało się minąć wlekące samochody, paczę w lusterko a tu fiat zapyla na obręczach! Przód w pi5du! Zablokowałem mu skrzyżowanie na światłach to odbił w lewo w Piłsudskiego drugim pasem. Popędził za nim inny samochód to pognałem prosto… Czytaj więcej »

Zrobiłem mu ogon od Piłsudskiego do samego Lidla na Łaskiej,ale wcześniej miał już przyklejoną Oktavie ma dupie.Kolo z niej dzwonił tam gdzie trzeba i ja też.Trochę ciężko było się dogadać z nr 112 ale jakoś debil uliczny zatrzymany.Oktavia z rejestratorem więc cały popis tego pojeba nagrany.Teraz pewnie trzeba czekać na wezwanie bo dane jako świadek spisane 🙂

Na 112 dzwonić to mija się z celem, jak się tłukli pod SDHem kiedyś, to babka zanim jej opisałem co, gdzie, jak i co, to grupa się rozeszła, jak jej mówię,że się rozchodzą, to znów tłumacz gdzie idą, to jej tłumaczę, to znów awantura druga się zaczęła… Dramat! A druga rzecz, to czas, w jakim powiadomienie dotarło do naszego posterunku – około 40min! Tak więc lepiej na 997 od razu dzwonić!

Wlasnie bo nieraz to 112 reagowac sprawniej to tylko niepotrzebne pytania zadaje, a jak juz padna te najwazniejsze to wtedy dzialac, a nie o pierdoly pytac.

Szacun Panowie za pozytywne reakcje. Inni by tego idiotę puścili wolno i „niech się inni martwią”.

Dojdzie do tego, że trza będzie wozić kajdanki ze sobą i dokonywać obywatelskich zatrzymań 🙂 Hameryka Panie!

Po co od razu w kajdanki inwestować? Wystarczą mocne „trytytki”