Strażnicy miejscy zmuszeni byli zlecić odholowanie auta na płatny parking. Peugeot blokował wjazd do posesji na ul. Targowej.
Strażnicy informację o aucie zaparkowanym w bramie otrzymali w niedzielę 16 sierpnia o godz. 9.50. Funkcjonariuszom nie udało się na miejscu namierzyć właściciela. Zapadła decyzja o odholowaniu pojazdu na parking w Ksawerowie.
– Trwają czynności związane z ustaleniem właściciela pojazdu. Korzystając z okazji prosimy o udostępnianie tej informacji w celu szybszego znalezienia właściciela samochodu – apelują strażnicy miejscy.
REKLAMA
przecież w wydziale komunikacji wystarczy w formularzu nr tablicy wpisać i od ręki ma się dane. Nieporadna ta straż … zabrać łatwo ale jak coś intelektualnego zrobić to innych pytajom
Ty – intelektualistka, pisze się pytajĄ, a nie pytajOM. Poza tym co by im dały dane właściciela jeśli ten nie mieszka na Targowej? A pewnie nie mieszka skoro nie udało się go namierzyć. Chodziło o to, żeby przestawił auto, którym przyjechał. A skoro przyjechał, to raczej nie było go pod adresem zamieszkania. Myślenie ma przyszłość, mówię ci…
Przecież między laweciarzem a sm i policją istnieje układ. Koledze odholowali auto za jazde bez dokumentów mimo, że w pojeździe znajdowały się jeszcze dwie osoby z dokumentami, które mogły prowadzić pojazd. Kundel się uparł i odholowali mu auto właśnie na ten sam parking do Ksawerowa.
Układ między policją, strażą miejską i laweciarzem jest opisany w kodeksie drogowym. Tam jest dokładnie napisane, kiedy funkcjonariusz musi wezwać lawetę, a kiedy może wezwać, ale nie musi. Ale do tego trzeba wiedzieć cokolwiek więcej o przepisach, a nie legitymować się prawem jazdy wyjętym z chipsów.
Może sprawdzili i pojazd nie jest przetejestrowany, a może jest na zagranicznych nr rej. Tak łatwo oceniać nie wiedząc prawie nic.
jak ci fotoradar walnie fotę, lub podatku czy oc nie zapłacisz to jakoś raz dwa cie znajdą!
I bardzo dobrze. Jako właściciel posesji do której taki samochód blokuje wjazd oczekuję natychmiastowego udrożnienia wjazdu, a nie szukania przez pół dnia jego właściciela i proszenia, żeby łaskaw był samochód przestawić. Brawo Straz Miejska. Takich zdecydowanych działań oczekuję.
Prawda, co z tego, że po dwóch godzinach mieliby personalia cwanej gapy, jakby nadal nie wiedzieli gdzie jest i kiedy łaskawie odjedzie.
Dlaczego pojazd odholowano na prywatny parking w Ksawerowie a nie na teren MZK? Przecież wraki odholowywanie na teren MZK. Czy straż miejska chce celowo narażać na większe koszty właścicieli pojazdów?
Bo wraki holuje się na podstawie przepisów obowiązujących miasto, a samochody nieprawidłowo zaparkowane, bądź którymi kierowali nietrzeźwi bądź osoby bez uprawnień, na podstawie przepisów obowiązujących powiat. Wszystko jest w kodeksie drogowym.
Za odholowany wrak własciciel musi zapłacić miastu. Za pojazd odholowany z innego powodu właściciel musi zapłacić powiatowi. Czy rząd celowo naraża właścicieli niektórych pojazdów na mniejsze koszty a innych na większe uchwalając takie ustawy ?