Dwa samochody – Opel Astra (na łaskich numerach rejestracyjnych) i Fiat Punto (numery pabianickie) – zderzyły się u zbiegu ulic Narutowicza i Skłodowskiej.
Do zdarzenia doszło kilka minut po godz. 11. Winę za kraksę ponosi 41-letni kierowca pierwszego z samochodów, który jadąc ul. Skłodowskiej od strony ul. Waryńskiego nie zatrzymał się na znaku STOP. W chwili, gdy przecinał skrzyżowanie, pojawił się na nim Fiat, kierowany przez 26-letnią kobietę, która prawidłowo jechała ulicą Narutowicza w kierunku ul. Moniuszki.
W zdarzeniu została poszkodowana 58-letnia pasażerka Fiata. Kierującej tym pojazdem nic się nie stało, podobnie jak sprawcy. Ranną zajęli się ratownicy medyczni, na miejscu pracowali też policjanci i dwa zastępy straży pożarnej.
REKLAMA
Jade tam co dzien i pare razy widzialem juz jak ktos przecia skrzyzowanie bez zatrzymania no coz pierwszenstwo pierwszenstwem ale w takich miejscach jak tam pewnym czuc sie nie mozna zawsze zwalniam do 20 chyba ze widze ze juz z dwoch stron stoja auta i czekaja to mozna jechac.
„W zdarzeniu została POSZKODOWANA 58-letnia pasażerka Fiata. Kierującej tym pojazdem NIC SIĘ NIE STAŁO, podobnie jak sprawcy. RANNĄ zajęli się ratownicy medyczni…”
To w końcu nic się jej nie stało czy była ranna?
O ranną pasażerkę fiata chodzi. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.