Przy zbiegu ulic Warszawskiej i Rzgowskiej miała miejsce groźnie wyglądająca kolizja, w wyniku której jeden z uczestniczących w niej samochodów przewrócił się na bok.
Kilkanaście minut po godz. 10 ulicą Warszawską jechał Mercedes Sprinter na piotrkowskich numerach rejestracyjnych. Auto holowało Peugeota Boxera. Gdy kierowca pierwszego z pojazdów skręcał w lewo, w ulicę Rzgowską, pękła lina holownicza. Mężczyzna zorientowawszy się, co się stało, postanowił zawrócić. Wtedy doszło do zderzenia z Fiatem Ducato (katowickie numery rejestracyjne).
– Samochód ten jechał prosto, od strony centrum Pabianic w kierunku Rzgowa, a kierujący Mercedesem Sprinterem wymusił pierwszeństwo. Obydwaj kierowcy, próbując uniknąć kolizji, „odbili” na lewą stronę. Ten drugi (z Mercedesa) dodał jeszcze gazu… – wyjaśniał obecny na miejscu zdarzenia policjant z wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach.
Mercedes Sprinter przewrócił się na bok, ale na szczęście siedzącemu za jego kierownicą mężczyźnie nic się nie stało. Wysiadł z pojazdu o własnych siłach. Żadnych obrażeń nie odniósł też kierowca Fiata Ducato.
Dla sprawcy kolizji zakończyła się ona mandatem w wysokości 220 złotych oraz sześcioma punktami karnymi.
Przewróconego Mercedesa postawili na koła strażacy.