Wraca sprawa kary nałożonej przez Narodowy Fundusz Zdrowia na Pabianickie Centrum Medyczne za niewykonanie aborcji. Władze pabianickiego szpitala odwołały się od decyzji, ale ta nie jest dla spółki satysfakcjonująca.
Przypomnijmy, że 13 czerwca zakończono postępowanie kontrolne w PCM, w wyniku którego na szpital nałożono karę w wysokości 550 tys. złotych. Placówkę ukarano za niewykonanie aborcji. Szpital tłumaczył, że „żadnej pacjentce nie odmówiono hospitalizacji i udzielenia świadczenia gwarantowanego, polegającego na terminacji ciąży w uzasadnionych prawnie i medycznie przypadkach. Również w sytuacji pacjentki, której prawidłowość udzielonych świadczeń była przedmiotem kontroli NFZ, nie doszło do odmowy udzielenia świadczenia.” Z oświadczenia PCM wynika, że odmowa aborcji dotyczyła konieczności przedłożenie przez pacjentkę ostatecznych wyników diagnostycznych.
PCM odwołało się od nałożonej kary. Zgodnie z otrzymaną decyzją NFZ obniżył wysokość nałożonej wcześniej kary z 550 tys. zł do 250 tys. zł.
Jak informuje rzeczniczka prasowa PCM „Pabianickie Centrum Medyczne Sp. z o.o. wystąpiło na drogę postępowania sądowego przeciwko Narodowemu Funduszowi Zdrowia i złożyło w dniu 12
sierpnia 2024 r. do sądu wniosek o zablokowanie potrącenia kary przez NFZ.
Lekarze zapominają, że to My, potencjalni pacjenci opłacamy ich wynagrodzenia i dzięki Nam mieli możliwość kształcenia. Od sumienia jest kościół i konfesjonal a nie szpital. Obecnie kościół cierpi na braki kadrowe. Droga wolna. Kobiety przychodzą do lekarza mają zachciankę usunięcia tylko z potrzeby zdrowotnej swoj lub przyszłego dziecka
Było w tym artykule coś o kościele, sumieniu i konfesjonale?
ciekawe czy pacjenta wiedziała, że miała coś przedłożyć? A zresztą w dobie elektronicznego obiegu dokumentów czemu miałaby cokolwiek składać, skoro wszystko jest w systemie?