W pobliżu stacji benzynowej Orlen doszło do wypadku z udziałem trzech aut. Na miejsce wezwano pogotowie, straż pożarną i policję. Ruch samochodów odbywał się jednym pasem.
Po godz. 11 na ul. Partyzanckiej zderzyły się Lexus RX300 (na łódzkich numerach rejestracyjnych), Citroen Berlingo (numery bełchatowskie) oraz Fiat Seicento (na pabianickich numerach). Jak do tego doszło?
Jeden z pojazdów, który jechał ulicą Partyzancką od ulicy Konstantynowskiej (w kierunku Łodzi) zamierzał skręcić w lewo, koło dawnego sklepu Pamso. Zatrzymał się i czekał, aby przepuścić samochody jadące z przeciwka. Za nim stały Lexus oraz Citroen. W tył tego drugiego wbił się Fiat Seicento, którego kierowca nie wyhamował przed oczekującymi na możliwość jazdy autami. Citroen, pchnięty przez Fiata, uderzył z kolei w poprzedzającego go Lexusa.
W wypadku najprawdopodobniej ucierpiała kobieta jadąca Citroenem (podejrzenie urazu kręgosłupa). Strażacy założyli jej kołnierz ortopedyczny. Trwa diagnozowanie obrażeń u pasażerki Fiata Seicento, matki sprawcy zdarzenia. Wszystko wskazuje na to, że pozostałym uczestnikom – samemu sprawcy, jadącej z nim kilkuletniej dziewczynce (siostrzenicy) oraz dwóm mężczyznom z Lexusa nic się nie stało.
Znów Seicento narozrabiało '~’