Po kilkudniowej awarii parkiet hali przy ulicy św. Jana jest gotowy do dalszego użytkowania.
W niedzielę podczas memoriału Małgorzaty Gliszczyńskiej na środku parkietu hali pojawiło się wybrzuszenie o wysokości 3 centymetrów. Obiekt został wyłączony z użytkowania, a koszykarki musiały dokończyć turniej przy Grota – Roweckiego.
We wtorek do Pabianic przyjechał specjalista z firmy montującej parkiet i kiedy wszedł do hali okazało się, że nie ma żadnego problemu. – Najprawdopodobniej podczas mycia podłogi, parkiet złapał wodę i zrobiło się wybrzuszenie. Po wyschnięciu wszystko wróciło do normy – tłumaczy Joanna Kupś p.o. rzecznika starosty powiatowego.
W związku z samoczynna naprawą wszystkie odwołane imprezy odbędą się według wcześniejszych ustaleń.
„W związku z samoczynna naprawą,” a czy samoczynna naprawa miała pozwolenie ?
sprzątaczka która namoczyła parkiet powinna finansowo ponieść konsekwencje i zwrócić koszt samoczynnego naprawienia się!
podejrzewam spisek….