Pabianiczanie w trzeciej kolejce II ligi podejmowali u siebie ekipę z Radzymina. Mecz był bardzo zacięty, ale ostatecznie to nasi szczypiorniści okazali się lepsi.
SPR Pabiks Pabianice – SPR ROKiS Radzymin 28:26 (13:11)
Rywale świetnie wystartowali w lidze. Zwyciężyli oni oba swoje spotkania w regulaminowym czasie gry i zajmowali pierwsze miejsce w tabeli. Pabiks nie przestraszył się jednak utalentowanego rywala. Gra przez większą część pierwszej połowy toczyła się bramka za bramkę. W końcówce tempo podkręcili jednak pabianiczanie i zdołali uciec przed przerwą na dwubramkową przewagę przy rezultacie 13:11. Pomógł w tym Patryk Banasiak, który w ostatniej akcji świetnie obronił rzut rywala.
W drugiej połowie przeciwnicy zaczęli grać coraz lepiej i nasze próby utrzymania korzystnego wyniku zakończyły, gdy Radzymin wyrównał stan gry na 17:17. Wróciliśmy do gry punkt za punkt i rywale zdołali nawet objąć prowadzenie na 20:21. Szybko odrobiliśmy, ale horror trwał dalej. Wszystko rozstrzygnęło się przy stanie 24:24. Najpierw Bartosz Gościłowicz zamienił rzut karny na gola, a po chwili zagraliśmy świetnie w obronie i zdołaliśmy uciec na 26:24. Później trafiamy na 27:24 i prowadzenia nie oddajemy już do końca spotkania. Ostatecznie wygrywamy wynikiem 28:26. Zawodnicy, sztab, jak i licznie zgromadzeni fani cieszyli się z tego zwycięstwa.
Skład: Patryk Banasiak, Łukasz Pietrzykowski (4), Kamil Strzelec, Adrian Nowicki (1), Dawid Świątek, Igor Sztajnert (3), Damian Skowroński (7), Jakub Walocha (1), Hubert Stężała, Konrad Witczak (2), Dawid Bilichowski (5), Bartosz Gościłowicz (4), Marcin Plucińśki (1), Grzanka Marcin.
W przyszłym tygodniu czekają nas derby powiatu. Pabiks pojedzie do Konstantynowa Łódzkiego na mecz z tamtejszym Włókniarzem.
