3:2 wygrała Warta Sieradz w zaległym meczu z Bronią Radom i rozgościła się w fotelu lidera III ligi łódzko-mazowieckiej przed Legią II Warszawa.
Tradycyjnie już komplet minut na boisku zaliczyło pabianickie trio grające w zespole z Sieradza. Między słupkami stał 30-letni wychowanek GLKS-u Dłutów i były bramkarz PTC Pabianice – Kamil Adamek, dla którego był to 23 mecz w sezonie. W pomocy zagrali zaś dwaj wychowankowie PTC: 26-letni Michał Bogdan, dla którego był to 21 mecz w sezonie (2 bramki i 6 żółtych kartek) oraz 31-letni Michał Stasiak, który zagrał po raz 23 i zdobył 7 bramkę.
Dziś otworzył wynik spotkania w 5. min z najbliższej odległości trafiając po rzucie rożnym. Po przerwie piłkarze Warty podwyższyli i wydawało się, że mają mecz pod kontrolą. Jednak między 52. a 61. min piłkarze z Radomia dwukrotnie pokonali Adamka i zrobiło się po 2. Zwycięską bramkę dla sieradzan dopiero w czwartej minucie doliczonego czasu gry płaskim strzałem zdobył doświadczony Marcin Nowak (45 meczów w Ekstraklasie).
Dzięki tej wygranej podopieczni Bogdana Jóźwiaka przewodzą w tabeli z 1 punktem przewagi nad Legią II Warszawa. Przed sezonem nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy, bo Warta to zespół, który w trzech poprzednich sezonach… trzy razy sportowo spadał z III ligi i utrzymywał się tylko dzięki rezygnacji innych drużyn.
W tym sezonie w Sieradzu także wcale się nie poprawiło, przynajmniej finansowo. Zimą mówiło się o tym, że Warta ma 70 tys. długów i istniała realna groźna, że nie otrzyma licencji na grę w III lidze. W okresie przygotowawczym piłkarze grozili odmową treningów, ostatecznie doszło do zmiany prezesa klubu, a wsparcie obiecało miasto.
