Za kradzież z włamaniem będą odpowiadali przed sądem mężczyźni, którzy okradli jeden z domków letniskowych w Mianowie (gmina Lutomiersk). Jeden został zatrzymany przez mieszkańców, drugiego ujęła policja.
Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek. 32-latek i jego starszy o rok kolega (z Poddębic) narobili podczas włamania hałasu. Nie umknęło to uwadze mieszkającemu w pobliżu mężczyźnie – słyszał on odgłos tłuczonego szkła i łamanego drewna, widział też światło latarki. Na leśnej drodze stał natomiast zaparkowany samochód, a przy ogrodzeniu leżały przygotowane do wyniesienia narzędzia ogrodnicze i gospodarstwa domowego.
Świadek powiadomił o podejrzeniu włamania swojego ojca i sąsiada i razem poszli na działki. Zaskoczeni włamywacze zaczęli uciekać. Mieszkańcy Mianowa schwytali jednego i przekazali go stróżom prawa, wkrótce w ręce funkcjonariuszy wpadł drugi.
– Zatrzymanym mężczyznom grozi za kradzież z włamaniem do dziesięciu lat więzienia. Młodszy odpowie ponadto za posiadanie narkotyków, gdyż w jego mieszkaniu znaleziono podczas przeszukania 70 gramów amfetaminy. Policjanci z Konstantynowa Łódzkiego sprawdzą też, czy złodziejski duet nie dopuścił się podobnych przestępstw w ościennych powiatach – wyjaśnia nadkomisarz Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy KPP w Pabianicach.
REKLAMA
