Strona główna Na sygnale Pożary Ogień w fabryce lodów. Było niebezpiecznie

Ogień w fabryce lodów. Było niebezpiecznie

13
fot. OSP Pabianice
Na 1,2 miliona złotych zostały oszacowane straty w nocnym pożarze, jaki wybuchł na terenie fabryki lodów przy ulicy Torowej w Chechle Pierwszym. 

Strażacy zostali postawieni na nogi tuż przed godz. 1.00, gdy po pomoc zadzwonił pracownik zakładu, informując, że na wewnętrznym placu, między halami produkcyjnymi, pali się transformator.

Na miejsce zostało skierowanych siedem zastępów – zawodowych oraz ochotników (z Pabianic, Chechła i Górki Pabianickiej). Zanim dotarły na miejsce, nastąpiła ewakuacja pracowników nocnej zmiany.

Jak informują druhowie, pożar był bardzo niebezpieczny, gdyż w chwili przybycia strażaków transformator cały czas był pod napięciem. Z powodu bardzo wysokiej temperatury początkowo musieli oni być schowani za parasolem wodnym, zrobionym przez drugą rotę.

– Na palący się transformator podaliśmy dwa prądy proszku gaśniczego, a także jeden prąd wody, w obronie, na hale produkcyjne – poinformował dyżurny komendy powiatowej PSP.

Do pożaru transformatora o mocy 15 kV doszło prawdopodobnie na skutek jego przegrzania się. Częściowemu zniszczeniu uległy ściany budynków.

Akcja trwała ponad dwie godziny, brało w niej udział dwudziestu strażaków.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
13 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

„… schowani za parasolem wodnym”. Parasole to chyba sa strazacy OSP. Literatura podaje ze to kurtyna wodna.

Kurtyna wodna, to nie jest poprawna nazwa. Określenie 'parasol wodny’ został użyty, żeby większość osób, która nie jest związana ze środowiskiem pożarniczym, mogła sobie to lepiej zobrazować. A jeśli już mamy mówić profesjonalnie, to strażacy z OSP, którzy podawali prąd piany ciężkiej w natarciu, na odłączony od energii elektrycznej transformator, osłaniani byli prądem mgłowym z prądownicy wodno-pianowej. P.S kurtyna wodna, jest to urządzenie do wytwarzania 'zasłon/ścian wodnych’. Także, jeśli chcemy kogoś poprawiać, warto mieć jakąś wiedzę.

15kV to nie moc a napięcie

Qrła Na transformator lać wodę. Transformersi. Nic nie ma o wyłaczeniu. Czary mary . W Chechle nie „kopie”
Pewnie Budmax też od prądu poszedł z dymem.

Witam. Transformator gaszony proszkiem gaśniczym a po odłączeniu od energii elektrycznej, podawana była piana ciężka. W Chechle też kopie i mamy tego świadomość. Artykuł jasno wskazuję, że woda była użyta do obrony hali. Czytajmy ze zrozumienie, przecież tego uczą w szkołach podstawowych.

Oddaje szacun.
Takie komentarze to mi się podobają . Można dowiedzieć się coś od @Jakub Kubik. Profesjonalnie.

Jak lody mogą się zapalić. To tylko kobiety wiedzą.

W restauracji Skałka były podawane płonące lody

Czyli się działo

W tekście jest błąd. Nie moc, a napięcie podajemy w V(kV).

Jakieś fatum ciąży nad naszym powiatem

Co to jest „parasol wodny”? Jak on wyglada, gdzie mozna to zobaczyc?

Przeczytaj wszystkie komentarze ze zrozumieniem i będziesz wiedział.