Na pabianiczanach, którzy go widzieli, zrobił duże wrażenie. Łódzka Kolej Aglomeracyjna zaprezentowała w naszym mieście jeden z czternastu pociągów nowej generacji, którymi będzie można podróżować po województwie już za dwa miesiące.
Impuls 2, bo tak się nazywa, stał wczoraj po południu na stacji PKP, przyciągając uwagę dorosłych i dzieci. Podobało się wyposażenie i udogodnienia, m.in. komfortowe fotele, stoliki pod oknami, klimatyzacja i ogrzewanie, darmowe wi-fi, oświetlenie LED, defibrylator AED, gniazdko elektryczne i port USB przy każdej parze siedzeń, miejsca na rowery… A także coś, czego w kursujących już pociągach ŁKA nie ma – stolik z grą planszową i wbudowaną kostką.
– Pomysł jest super. Dzieci w podróży się nudzą, a teraz będzie można je czymś zająć. Droga zleci na zabawie, szybciej i milej. Prz okazji rodzicom też – stwierdziła jedna z pabianiczanek, która „testowała” grę z synem.
Pociągi dla ŁKA wyprodukowała firma Newag z Nowego Sącza. Ich zakup pozwoli na uruchomienie kolejnych połączeń w regionie, np. z Łodzi do Piotrkowa Trybunalskiego i Radomska czy też ze Skierniewic do Łowicza i Kutna. Impulsy 2 będą regularnie kursowały na trasie Łódź – Sieradz, zatrzymując się w Pabianicach.
– Nowy pociąg ma trzy człony, jest więc większy od swojego poprzednika i jeszcze bardziej niezawodny. Jest w nim 160 miejsc siedzących (pojazd może przewozić 330 pasażerów – przyp. red.), w tym dwuczłonowym było 120 – wyjaśnia Witold Stępień, marszałek województwa. – Nie mogło oczywiście zabraknąć przestrzeni dla osób niepełnosprawnych – Impuls 2 posiada windy, miejsca do przypięcia i ładowania wózka, a obok znajduje się przestronna toaleta.
Czternaście takich pociągów to koszt 266 mln 968 tys. 762 zł, z czego 164 mln 586 tys. 425 zł ŁKA pozyskała z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego. Impulsy 2 wyruszą w trasy 13 grudnia.
przejście wydaje się nieco szersze niż w śmigających obecnie Flirt’ach, uchwyty nie są tak wystające, lepiej wyprofilowane siedzenia bez szpiczastych zagłówków. szklane półki będą się rysować, ale na tych odległościach rzadko kto wozi walizkę. ręcznie wysuwane podesty dla niepełnosprawnych (które można spotkać w obecnych ŁKAch) są praktyczniejsze od windy. a o awaryjności pogadamy po pierwszej zimie 🙂 fajny artykuł i dobra wiadomość że pojawią się na naszej trasie
W związku z tym poranną porą przyjedzie jeden a nie dwa składy i będzie jeszcze gorzej.