Na 300 tysięcy złotych zostały oszacowane straty w pożarze, jaki wybuchł dziś w nocy przy ul. Nowej w Ksawerowie.
Informacja o zdarzeniu wpłynęła do straży pożarnej tuż po godz. 2.00 z Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Osoba, która tam zadzwoniła twierdziła, że w domu sąsiada widać płomienie.
Pod wskazany adres wyjechała cała zmiana strażaków z Pabianic (cztery zastępy) oraz jeden zastęp ochotników z Woli Zaradzyńskiej. Gdy jednostki dotarły na miejsce, pożar był już rozwinięty.
Ogień wybuchł na dole budynku, obejmując garaż, pomieszczenia biurowe i kotłownię.
– Podaliśmy trzy prądy wody w natarciu, wynieśliśmy 11-kilogramową butlę z propanem – butanem, a po ugaszeniu ognia przewietrzyliśmy budynek. Jeszcze przed naszym przybyciem ewakuowało się z niego pięć osób – dwie dorosłe i troje dzieci. Nikomu nic się nie stało – poinformował mł. ogn. Bartosz Angiel z komendy powiatowej PSP w Pabianicach.
Strażacy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych, w działaniach wykorzystali też kamerę termowizyjną.
Straty w budynku oceniono wstępnie na 60 tys. zł, a na 240 tys. zł – wyposażenie. Spłonęły m.in. lakiery i farby (z nieoficjalnych informacji wynika, że był tam prowadzony sklep ze sprzedażą wysyłkową).
Akcja z udziałem 17 osób trwała półtorej godziny. Przyczyną pożaru było prawdopodobnie zwarcie instalacji elektrycznej.