Jeden z mieszkańców natknął się na dzikie wysypisko w lesie pomiędzy torami kolejowymi a ul. Glinianą. To teren gminy Dobroń.
Między drzewami leży blisko 10 blaszanych beczek, służących m.in. do transportu i przechowywania olejów silnikowych. Są też plastikowe kanistry.
Jak udało nam się ustalić, o znalezisku poinformowana została straż pożarna o oraz nadleśnictwo.
REKLAMA
Teraz beczka po oleju to odpad, a nie złom i komuś nie chce się za to płacić…
Dlaczego tu, nie na złom?
Z olejem na ściankach mogą nie przyjąć, poza tym masa takiej beczki zbyt duża nie jest.