W sobotę strażacy zostali wezwani do wieżowców na ulicę Łaską. Na parapecie jednego z mieszkań na ósmym piętrze miał siedzieć samobójca.
Strażacy ruszyli na sygnale. Po kilku minutach byli już na miejscu. Rozstawili skokochron, gdyby potencjalny samobójca chciał zrealizować swoje plany. Wielka poduszka mogłaby uratować mu życie. W oknie przez dłuższy czas jednak nikt się nie pojawiał.
Ratownicy wjechali windą na 8. piętro i zapukali do wskazanego przez świadków mieszkania.
– W mieszkaniu były dzieci w wieku około 15 lat. Jedno z nich przyznało, że wystawiło nogi za okno – informuje Szymon Giza, rzecznik prasowy pabianickiej straży pożarnej. – Sprawę przekazaliśmy policji.
REKLAMA