Na ulicy Moniuszki interweniowały wczoraj policja i pogotowie. Wszystko przez 36-letniego mężczyznę, który mocno przesadził z alkoholem i uprzykrzał życie przechodniom.
Do zdarzenia doszło w rejonie I Liceum Ogólnokształcącego. Pijany pabianiczanin zaczepiał przechodzące tamtędy osoby oraz ekspedientki z pobliskich sklepów. Do czasu.
– Prawdopodobnie podczas jednej z utarczek został odepchnięty, stracił równowagę i przewrócił się na jezdnię – wyjaśnia komisarz Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy KPP w Pabianicach.
Chociaż w wyniku upadku 36-latkowi nic się nie stało, na miejsce przyjechało pogotowie i mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Aktualizacja: po publikacji artykułu zgłosiła się do nas kobieta, która była świadkiem zdarzenia. Stwierdziła, że mężczyzna był spokojny i został napadnięty przez kierowcę zaparkowanego przed sklepem auta.
– Mężczyzna kopnął tego chłopaka w głowę. Zupełnie bez powodu – poinformowała nas kobieta.
Ale wy piszcie glupoty .wszystko widziałem na żywo i bylo zupelnie inaczej .przechodzil sobie pijaczek kolo czarnego clio epa xxxx a tu nagle wyszkoczyl wielki bochater bo zachował sie na jego dziewczyny auto wyszkoczyl z auta sprzedal mu kopa na twarz i uciekali z miejsca az sie kurzylo i to wieki bochater ktory ucieka a policja bez czynna. Zal ty pabianicach i ta gazeta jak pisze
Weź Ty najpierw przeczytaj co i jak samemu piszesz bo aż oczy krwawią.
Dokladnie tak bylo tylko szkoda ze prawda byla napisana po fakcie. I niech policja sie teraz wykaże bo robi sie dziki zachód.