Ta libacja dla jednego z jej uczestników zakończyła się szpitalem, a dla dwóch kolejnych – aresztem. W centrum Pabianic doszło do brutalnego pobicia 37-latka.
Ofiara i sprawcy spotkali się w piątek w jednym z mieszkań przy ul. Narutowicza, na imprezie suto zakrapianej alkoholem. Trwała ona od rana. Najpierw z domownikami pił 37-latek, kilka godzin później do bawiącego się towarzystwa dołączyli 40-latek oraz jego o trzy lata starszy kolega. W trakcie libacji od towarzysza od kieliszka zażądali pieniędzy.
– Gdy odmówił, napastnicy dotkliwie go pobili i ukradli je z kieszeni spodni – wyjaśnia nadkomisarz Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach. – Policjanci, którzy zostali wezwani tam na interwencję, zatrzymali sprawców.
Pobity mężczyzna trafił do szpitala. Natomiast 40-latkowi i 43-latkowi prokuratura postawiła zarzut rozboju i wystąpiła do sądu z wnioskiem o areszt dla bandytów. Obydwaj trafili już za kraty. Grozi im do dwunastu lat więzienia.
REKLAMA
Cóż alkohol jest dla ludzi… tylko że nie dla wszystkich