35-latek kierujący motocyklem marki Suzuki został ranny w czwartek wieczorem na ul. Partyzanckiej. Trafił do szpitala.
Około godz. 19.40 motocyklista jechał ul. Partyzancką w stronę ulicy Łaskiej. Gdy dojeżdżał do skrzyżowania z Traugutta spostrzegł Opla Vectrę skręcającego z ulicy Partyzanckiej w lewo, w ulicę Traugutta. 37-latka kierująca Oplem wymusiła pierwszeństwo na motocykliście, a ten żeby uniknąć zderzenia „położył” motocykl i upadł na jezdnię. Doznał obrażeń, które wymagają hospitalizacji.
Oboje kierujący byli trzeźwi. Sprawa zakończy się w sądzie.
REKLAMA
Wymusiła i jeszcze się wyparła… Znowu opel 🙂
Panie Kaczorze, sprawa jeszcze nierozstrzygnięta, wina nieosadzona a Pan Kaczor już wszystko wie🙂
baby na tory
Kiedyś trzeba wykonać manewr skrętu w ulice podporządkowana. Nie wiem jak było ale motocykliści i wolno i bezpiecznie to raczej rzadko. Aby uciec przed czerwonym na skrzyżowaniu na 100 procent dowalił gazu a Traugutta tuż tuż. Kobieta jechała autem nie rakieta więc nie wyrobiła z opuszczeniem skrzyzowania
.
Najlepiej zwalić na motocyklistę, dobrze że kierowcy aut patrzą w lusterka 🙂
Takich analityków nam potrzeba. Uciec przed czerwonym, na 100 procent dowalił gazu, nie wyrobiła się z opuszczeniem. Sprawa przed sądem wygrana.
Można zadać sobie pytanie, czy większość z tych opowieści o “położeniu motocykla” w celu uniknięcia zderzenia, to nie są zwykłe próby wybielenia się przed kolegami, z tego, że po prostu spanikowaliśmy, zacisnęliśmy mięśnie, zablokowaliśmy koło, popełniliśmy błąd. Masz dobry motocykl, naucz się być dobrym motocyklistą! No dobrze, ale czasem nawet współczesny motocykl ma za mało miejsca na zatrzymanie. Jeśli znajdę się w takiej sytuacji czy nie lepiej położyć motocykl? Zastanówmy się co w takim przypadku zyskamy: 1. Czy jadąc na tyłku po asfalcie hamuję efektywniej? (czy skóra kombinezonu ma lepszą przyczepność niż guma opon, a co za tym idzie uderzę… Czytaj więcej »
Jeśli już piszesz o blokowaniu koła z powodu paniki, to weź najpierw pod uwagę, że od 32 lat w motocyklach montuje się ABS, a od 8 lat jest obowiązkowym wyposażeniem pojazdu. Mając na uwadze energię kinetyczną i masę, która ma na nią wpływ, to tak, ważąc 80 kg bardziej opłaca się uderzyć w przeszkodę szorując tyłkiem po asfalcie, niż uderzać w nią ważąc razem z motocyklem 300 kg. Pomijając wytracanie prędkości na danym odcinku, które też jest zależne od masy. Zakładając, że czas reakcji kierowcy i obu układów hamulcowych to tylko 1 sekunda, to motocykl przy 50 na godzinę przejedzie… Czytaj więcej »
Ale corneringu to jeszcze pewnie nie miał, pisałem 10 metrów bo tyle wynosi droga hamowania i czy zanim zacznie hamować czy położy motocykl to czas reakcji jest podobny , chociaż szybciej zacznie hamować niż położy motocykl
Dlaczego piszesz o pominięciu wytracaniu prędkości na danym odcinku, to jest właśnie kluczowe przy takich prędkościach, motocykl którym hamujesz zatrzyma się szybciej niż człowiek szokujący po asfalcie.
Co do blokowania koła to chyba mało jeździsz motocyklem skoro jeszcze nigdy ci się nie zablokowało.
Tyle wiesz, ile skopiujesz i będziesz udawał, że sam wymyśliłeś.
Mogłeś chociaż podać źródło, nie byłoby wstydu.
Koło to ci chyba stara zablokowała kijem od miotły.
Czy ja mówiłem że to wymyśliłem, przecież wszystko co wiemy to albo przeczytaliśmy albo ktoś nam powiedział lub się sami nauczyliśmy, po to są teksty aby można było je skopiować i wstawić aby nic nie przekręcić. Co do zablokowania kół to pewnie wiesz że jest taka możliwość na motocyklu, jeżeli nie to proponuję iść na szkolenie z doskonalenia jazdy, podam ci jeden przykładów kiedy ABS sam się dezaktywuje, jak będziesz jechał to podbij przednie koło i w tym momencie naciśnij hamulec , zobaczysz co się stanie, dodatkowo skręć aby ominąć przeszkodę i wtedy wciśnij hamulec , zobaczysz co się stanie… Czytaj więcej »
Nie mówiłeś. Podałeś przecież źródło. Oj głupi ja…
Sam se podbij, hamuj, skręć i znowu hamuj. 🤔 Dodatkowo zaklaszcz i miej założony kask, jak Kris-Kross. Można też pierdzieć.
W wielu przypadkach tak jest ale w wielu nie… w tym konkretnym, jeszcze nikt nic nie wie a ty wiesz że na 100%….ciekawe.
zaraz, zaraz, jeśli skręcała w lewo z Partyzanckiej w Traugutta, a on jechał od Partyzanckiej w stronę Łaskiej, tzn., że wyprzedzał pojazd, który był przed nim i chciał skręcić w lewo. Gdzie tu wina kierującej? Chyba, że nie włączyła kierunkowskazu. Bo inaczej, motocykliście pewnie kipiało mleko na gazie i nie mógł bidulek zaczekać 5 sek., tylko opór i olać przymułów. Motocykliści … są wszędzie, a powinni tam, gdzie pozostali użytkownicy dróg publicznych. Czy ich nie obowiązuje 50/h w mieście? Albo kolejność zatrzymywania przed światłami? Zawsze się wpychają na pole position. Nie trawię ich. Karałbym mandatami ile wlezie.
Można wywnioskować z artykułu że jeżeli wymusiła to skręcała w Traugutta do biedronki a jechała od Łaskiej.
Edek debilu
Siedzisz i czekasz na 14 emeryturę na szczęście Ci zmniejszą
Sami wielcy znawcy całego zdarzenia,a nikt tak naprawdę nie wie jak było. Nie życzę nikomu być w takiej sytuacji jak ja. Jestem ciekaw jak byście wy zaaregaowali .
Jestem uczestnikiem tego zdarzenia, nie Panem motocyklista ale kierowca Opla. I również nie za bardzo mi się czyta Wasze z samolotu wyssane opinie… Sama nie wiem, jak do tego doszło. Od kilku lat skręcam pod biedronka na zakupy. Ja Pana motocyklisty nie widziałam. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia. I serio, sama nie osądzam, bo naprawdę nie wiem jak bylo. To wszystko tak szybko zaszło, że niech wyższe organy osądzą 😒 i tak jak komentujący, czekam na wyrok.
Czy to znaczy że jesteś tym motocyklistą?
Ja to jestem uczestnikiem zdarzenia, kierująca oplem. Odpowiadam na wszystkie komentarze, czytaj, proszę ze zrozumieniem
To trochę masz problemy z koncentracją, może to po tym zdarzeniu.
Czytam ze zrozumieniem, napisałem do Arczi pytanie czy to on był tym motocyklistą a ty odpisujesz że byłaś uczestnikiem i odpowiadasz na wszystkie komentarze.
Więc jeżeli masz problem z rozdwojeniem jaźni i odpisujesz raz jako facet a raz jako kobieta, to lepiej już nic nie pisz i za kierownicę też już nie siadaj.
No dzień dobry, tak to jest jak się robi 15 rzeczy naraz ☺️ w każdym bądź razie ja wódki z Panem nie piłam i nie przypominam sobie abyśmy przechodzili na Ty.. więcej szacunku, proszę i trochę mniej złośliwości i uszczypliwości a więcej zrozumienia w tych internetowych dyskusjach 😒 Nie zna mnie Pan. Dziękuję, miłej niedzieli
Dzień dobry Pani „Elżbieto” W obecnych czasach nie trzeba z kimś pić wódki aby przejść na Ty, wystarczy że jedna ze stron zaczyna tak mówić czy pisać a druga nie zareaguje i odpowie tak samo. Napisała Pani: „Ja to jestem uczestnikiem zdarzenia, kierująca oplem. Odpowiadam na wszystkie komentarze, czytaj, proszę ze zrozumieniem” kluczowe jest w tym tekście słowo czytaj, jak Pani myśli , można chyba przyjąć formę przejścia na Ty, więc nie reagowałem i pisałem bez per pani. Co do znajomości to Pabianice nie są takie duże i można się nieraz bardzo zdziwić , szczególnie jak ktoś nie jest tym… Czytaj więcej »
Dobry wieczór, nie wiem ile Pan ma lat, za moich czasów mówiło się per Pan/ Pani. Obiecuję, że jeśli teraz otrzymam odpowiedż będę zwracać się zgodnie ze współczesna, za moich czasów etykietą. Pan motocyklista również, bez obrazy, powinien zachować nawet swoje imię dla siebie. Ale tak, sądzę, że aby być z kimś na Ty, trzeba też tej wódki przysłowiowej się napić… Więc bardzo Pana przepraszam I nadal chciałabym zostać z Panem na Ty. Nadał mnie Pan nie zna. . Nie osadzona? Tak trudno było ogarnąć o co chodzi?
Ja jestem tym uczestnikiem. Prosze aby nie polemizować odnośnie zdarzenia. Nie wam osądzać to co się wydarzyło. Niestety wypadki się zdarzają,były i będą. Ja nie mam pretensji do Pani bo nawet najlepszemu kierowcy może się zdarzyć chwila słabości. Pani Elżbieto dziękuję ☺️
🙂
I w ogóle Panie Pabianiczanie Piotrze może? Po co ciągnąć dyskusję? I nie wnosi nic do sprawy i również takie lanie wody bez wyraźnej przyczyny. Nudzi mnie to. Bez mojej odpowiedzi, może mnie Pan teraz wyśmiewać ile się da. Nie wchodzę tu, bez najmniejszego sensu, dobranoc