Nie udało się uratować 27-letniego motocyklisty, który dzisiaj rano uległ wypadkowi na drodze łączącej Petrykozy i Pabianice.
Jak informowaliśmy, do tragedii doszło w chwili, gdy mężczyzna zjeżdżał z wiaduktu. W wyniku utraty panowania nad pojazdem wypadł z jezdni, wjechał do rowu i z ogromną siłą uderzył w betonowy przepust.
Stan motocyklisty był bardzo ciężki – reanimowano go. Na miejsce został wezwany helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał 27-latka do łódzkiego szpitala im. Kopernika.
Obrażenia okazały się jednak na tyle rozległe, że zmarł podczas transportu. Informację tę potwierdziła pabianicka policja.
REKLAMA
RIP [’]
za wolno jechał
Czyli sezon można uznać za zamknięty ! Trzeba pochwalić kierowcę jednośladu za to iż szarżował na mało ruchliwej drodze.
Ciekawią mnie ludzie wypowiadający się w sposób „za szybko jechał”. W tym przypadku na tej drodze nie raz zdarzyło się że jakieś zwierzę wybiegło na ulice, nawet przy małej prędkości ciężko jest wyminąć przeszkodę gdy biegnie w prost na pojazd, po drugie spadły deszcze, nawierzchnia była pokryta mokrym piachem.
Szkoda chłopaka i tyle.
Mnie ciekawia ludzie ktorzy nie znaja pojec: predkosc bezpieczna i ograniczone zaufanie.
Padal deszcz, nie czujesz sie na silach nie jedz – proste jak drut.
Ile razy kierowcy z powodu gololedzi zostawiaja samochod w garazu.
Wg ciebie tak wygladaja zdjecia motoru uczestniczacego w wypadku i jadacego z mala predkoscia? Gosc zapierdzielal i czul ,,wiatr we wlosach,,
Z jednym masz troszke racje – szkoda chlopaka. A raczej szkoda jego rodziny, bo swoja glupota narobil wszystkim smuthu w zyciu i problemow
~bzdury gada, od ilu lat masz prawo jazdy na motocykle i jak długo jeździsz?
Jak dlugo mial prawo jazdy gosc ktory zginal i jak dlugo jezdzil motocyklem?
Uwazasz, ze im dluzszy staz na motocyklu tym bardziej zapewniona niesmiertelnosc?
Zludne myslenie
Najszczersze wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny. Proszę napiszcie kiedy i gdzie jest pogrzeb.
Spoczywaj w pokoju…
Z góry uprzedzam – zdarzenia nie widziałem, nie znam i opieram się tylko na domysłach. Ciekawi mnie dlaczego tak szybko ktoś stwierdził, że motocyklista stracił panowanie nad pojazdem. Dziwna sprawa, prosta droga, fakt – wiadukt, ale nie ma tam jakiś specjalnych utrudnień nawet jadąc ponad 2x dopuszczalną prędkość. Nie ma poza – wyjazdami z dróg technicznych. Dla mnie od razu nasuwa się myśl, że ktoś wyjechał z technicznej drogi nie widząc motocykla (byćmoże jeszcze nie dało się go zobaczyć, absolutnie bym takiej osoby nie obwiniał) i po raz kolejny wypadek. Od razu mi się przypomina mocne zderzenie karetki z osobówką… Czytaj więcej »