Strona główna Aktualności Michalak zmienia klub po najlepszym sezonie

Michalak zmienia klub po najlepszym sezonie

0

Wszystko wskazuje na to, że trzech latach spędzonych w Treflu Sopot Michał Michalak zmieni klub. Ostatni sezon był najlepszym w karierze 21-letniego koszykarza z Pabianic.

Za indywidualnymi statystykami zawodnika nie poszły jednak wyniki zespołu. Trefl zajął po rundzie zasadniczej 8. miejsce, a w play-offach już w ćwierćfinale uległ 0:3 PGE Turów Zgorzelec. Dla Trefla ten wynik to najgorszy sezon od momentu rozłamu w trójmiejskiej koszykówce, gdy w 2009 roku Asseco Prokom Sopot zmienił lokalizację na Gdynię.

Sam Michał Michalak nie może jednak uznać sezonu za straconego. Zagrał w 33 meczach ligowych występując w każdym średnio przez 30:07 min i notując średnio 14.2 pkt., 4 zbiórki i 2,5 asysty oraz średni eval 11.2. Oznacza to ponad dwukrotny wzrost ilości minut na boisku i ponad 2,5-krotny wzrost liczby punktów na mecz w stosunku do pierwszego sezonu w Treflu.

Jego postawę doceniali też kibice. W głosowaniu na portalu trojmiasto.pl został wybrany najlepszym koszykarzem Trefla. Z średnią ocen 3.95 z ponad 1455 ocen wyprzedził drugiego Pawła Leończyka (średnia 3.54 z 1258 ocen). Trzykrotnie był też wybierany zawodnikiem miesiąca w głosowaniu kibiców na stronie klubu. Najlepszy był w październiku, listopadzie i grudniu.

Najgłośniej o wyczynach pabianiczanina w poprzednim sezonie było po meczu z wicemistrzem Polski – Stelmetem Zielona Góra, gdy zdobył 31 punktów (jego rekord w TBL) i walnie przyczynił się do wygranej Trefla 81:77. Michalak trafił wówczas 9 z 11 prób z gry w tym aż 5 z 6 prób za trzy punkty. Na parkiecie przebywał przez niemal 35 minut i zakończył mecz z evalem 30.

Niemal tak samo dobrze zagrał z Polskim Cukrem Toruń, gdy rzucił 26 oczek, a jego zespół wygrał 97:82. Z kolei w styczniu był na ustach kibiców po tym gdy zdobył zwycięskie punkty w wygranym 104:103 meczu z PGE Turów Zgorzelec trafiając za dwa na 4 sekundy przed końcem meczu. Trefl przerwał wówczas serię 13 meczów bez porażki ówczesnych mistrzów Polski, dla których była to pierwsza porażka w sezonie.

Miniony sezon był dla Michalaka pierwszym gdy u boku nie miał Adama Waczyńskiego, który wyruszył z Trefla na podbój hiszpańskiej ekstraklasy. Pabianiczanin miał zostać jego następcą, ale wejście w rolę nowego lidera drużyny udało mu się połowicznie. Chociaż w całych rozgrywkach tylko pięć razy zdobywał mniej niż 10 pkt., to najczęściej jego celne rzuty nie dawały wygranych drużynie, która zakończyła sezon na 8. miejscu, co było kompletną klapą po brązowym medalu rok wcześniej.

Teraz Michalak podobnie jak większość kolegów z drużyny z poprzedniego sezonu rozgląda się za nowym klubem i jest jednym z najbardziej łakomych kąsków na rynku. Chętnych na jego zatrudnienie nie brakuje. Od początku przewijało się zainteresowanie ze strony aktualnego mistrza Polski – Stelmetu Zielona Góra czy AZS-u Koszalin (5. miejsce), a ostatnio media sugerowały, iż raczej na pewno dołączy on do Polskiego Cukru Toruń. Według najnowszych doniesień Sportowych Faktów do walki o Michalaka mocno włączył się jednak brązowy medalista poprzedniego sezonu – Energa Czarni Słupsk.

Sam zawodnik nie ukrywa, że ma sporo ofert zarówno krajowych, jak i zagranicznych. -Jest sporo różnych ofert i możliwości. Mam jakiś wybór, teraz trzeba go rozsądnie dokonać. Nie wykluczam żadnej z możliwości. (…) Zawsze to było moje marzenie, żeby grać w dobrej drużynie na wysokim europejskim poziomie. Myślę, że chciałbym w przyszłości spróbować swoich sił w klubie zagranicznych. (…) Dopóki nie podpiszę kontraktu z jakąkolwiek drużyną, to nie chciałbym się wypowiadać na temat plotek transferowych – mówił w wywiadzie dla sportowefakty.pl.

REKLAMA